Hajp na „Strangers Things” wskrzesił popularność „Master of Puppets”. Metallica idzie za ciosem i przeszło 35 lat po premierze utworu prezentuje teledysk do swojego starego klasyka.
Metallica skorzystała z ogromnej popularności „Stranger Things”. Scena, w której twórcy serialu Netflixa wykorzystali „Master of Puppets”, sprawiła, że utwór amerykańskich thrasherów z zamierzchłego 1986 r. zaliczył niespodziewany renesans popularności, wracając na listy przebojów i wykręcając niewiarygodne wyniki w streamingu.
Największa gwiazda światowego metalu najwyraźniej uznała, że to najlepszy moment, by stworzyć oficjalny teledysk do „Master of Puppets”. Kiedy ukazał się album „Master of Puppets”, Metallica nie kręciła jeszcze klipów. Aby przypieczętować sukces współpracy z twórcami „Stranger Things”, czterej jeźdźcy postanowili nadrobić zaległości.
Jeszcze gorący teledysk do „Master of Puppets” możecie zobaczyć poniżej.
CZYTAJ TEŻ: METALLICA BRONI NOWYCH FANÓW. „KAŻDY JEST MILE WIDZIANY W NASZEJ RODZINIE”
„Master of Puppets” ukazał się 24 lutego 1986 r. Był to pierwszy album Metalliki wydany z pomocą dużej wytwórni (Elektra Records). Album dotarł do 29. miejsca listy Billboardu. W samych Stanach Zjednoczonych sprzedał się w 6 mln egzemplarzy. Był to ostatni album Metalliki nagrany z Cliffem Burtonem, który krótko po wydaniu krążka zginął w wypadku zespołowego autokaru.
– Ten album jest ciekawy, ponieważ od momentu, kiedy został wydany, nigdy się nie zdezaktualizował – podkreśla Kirk Hammett, gitarzysta Metalliki. – Nadal nie widzę oznak, by tak się działo.
– Wciąż jest buntowniczy – koledze wtóruje James Hetfield, wokalista metalowej supergwiazdy.
Licencjonowany merch Metalliki związany z „Master of Puppets” znajdziecie na RockMetalShop.pl.