Meshuggah to jeden z najbardziej widowiskowych zespołów metalowych. Gitarzysta grupy chciałby zaistnieć w końcu z solowym materiałem, jednak są pewne przeszkody.
Hagström stwierdził niedawno w wywiadzie dla Bloodstock TV, że ma przygotowaną masę materiału, który chce wykorzystać poza macierzystą grupą.
– Mam materiału więcej niż na dwa, trzy albumy. Tak naprawdę jestem otoczony muzyką i cały czas myślę o czymś nowym – mówi gitarzysta.
Muzyk dodał, że jedynym co blokuje go przed wydaniem i zajęciem się solowym materiałem jest czas, który w pełni poświęca teraz na koncertowanie z Meshuggah i sprawami około zespołowymi.
– Meshuggah zajmuje mi bardzo dużo czasu. Napisałem dużą część ostatniego albumu, więc nie miałem za bardzo czasu na pracę nad czymkolwiek innym. Przekuwanie emocji w muzykę jest czasochłonne i zabiera sporo sił. Mam już 52 lata i mogę zrobić w muzyce wszystko, chociażby dla zabawy. I na pewno wydam solowy album kiedy nadejdzie właściwy czas – deklaruje Szwed.
Meshuggah jest obecnie w trakcie promocji ostatniego albumu studyjnego „Immutable”. W listopadzie grupa w towarzystwie Whitechapel i In Flames wyruszy w trasę koncertową po USA.