Gitarzysta odniósł się do kwestii tegorocznych koncertów grupy!
W wywiadzie dla Anne Erickson z Audio Ink Radio, Kerry King, który obecnie skupia się na swoim autorskim zespole został zapytany o swoje nastawienie przed trzema koncertami Slayera we wrześniu i październiku.
– Pisałem do Gary’ego Holta od czasu do czasu. Tak samo do Paula Bostapha. Nie mogę się doczekać aby znów stworzyć duet gitarowy z Garym, bo graliśmy razem przez osiem lat. W tym momencie razem z Philem (Demmelem, drugim gitarzystą w zespole Kerry’ego) trzymamy formę równie dobrze. Nie mogę się doczekać aby stanąć ze Slayerem ponownie na scenie i rozpalić wszystko dookoła! – mówi King.
W zeszłym miesiącu w wywiadzie dla Metal Injection Kerry powiedział o tym, że długo wstrzymywał się z decyzją o powrocie Slayer.
– Odrzucałem oferty koncertowe od grudnia 2019 roku. Wtedy mówiłem sobie: „To koniec. Tom przeszedł na emeryturę, a ja zajmę się solowym projektem. Oferty wciąż napływały, propozycje finansowe rosły. Odbyłem na ten temat długą rozmowę z moim menadżerem. W tym roku mija pięć lat od ostatniej trasy. Trzy koncerty na piątą rocznicę? Pomyślałem, że to ok – twierdzi Kerry.
O dziwo założyciel Slayera nie wyklucza również kolejnych koncertów zespołu.
– Staram się być realistą i zdecydowanie stawiać pewne sprawy. Ale domyślam się, że Europa i Ameryka Południowa zapukają do naszych drzwi i zaproszą abyśmy tam zagrali. Na razie są trzy koncerty, a co będzie to zobaczymy – kończy myśl King.