Elton John miał w tym roku wybrać się na muzyczną emeryturę, ale kolorowy ptak rocka najwyraźniej nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Legendarny muzyk wygadał się, że niedawno nagrał „coś” z Metallicą.
Kiedy przed trzema laty ogłaszał pożegnalną trasę koncertową, Elton John zapowiedział, że po jej zakończeniu zakończy karierę. Finisz trasy był planowany na ten rok, ale trudno sobie wyobrazić, by 74-letni rockman obecnie mógł ją dokończyć. Pożegnalna trasa sir Johna ma zakończyć się dopiero w 2023 r. (sic!). Sir John nie marnuje jednak czasu.
Goszcząc programie „Rocket Hour” na antenie Apple Music 1, wielokrotny laureat nagród Grammy, Brit Awards i Złotych Globów zdradził, że pracował ostatnio nad nowymi projektami.
– Właśnie zrobiłem coś z Metallicą – wyjawił sir John.
– W czasie lockdownu pracowałem z Gorillaz i projektami tego pokroju. Nie robiłem solowych rzeczy, ale za to robiłem świetną muzykę z innymi – dodał bohater filmu „Rocketman”.
Co dokładnie Elton John mógł nagrać z Metallicą? Bardzo możliwe, że chodzi o utwór na nowy album Miley Cyrus, na którym mają znaleźć się covery legendy thrashu. Miley zdążyła już zapowiedzieć, że nagrała cover „Nothing Else Matters” z sir Johnem na pianinie, a także m.in. Chadem Smithem z Red Hot Chili Peppers.
CZYTAJ TEŻ: MILEY CYRUS PRACUJE NAD ALBUMEM Z UTWORAMI METALLIKI. „NOTHING ELSE MATTERS” JUŻ NAGRAŁA
Autor takich hitów, jak „I’m Still Standing”, „Sacrifice” czy „Tiny Dancer”, nie daje o sobie zapomnieć. Na początku ubiegłego roku mogliśmy usłyszeć go w utworze „Ordinary Man” z ostatniej płyty Ozzy’ego Osbourne’a. Głośno było o nim również w związku z premierą „Rocketman”, filmowej opowieści o Sir Johnie, która okazałą się wielkim międzynarodowym hitem.
Sir John ma się dobrze i jak na razie nigdzie się nie wybiera.
Ostatnim albumem w dorobku Eltona Johna pozostaje „The Diving Board” z 2013 r.