Metallica znów ma powody do świętowania. Jak donosi „Forbes”, wydany w 1991 r. imienny album grupy, czyli po prostu „Black Album”, spędził 550 tygodni na liście bestsellerów Billboard 200. To czwarty taki wynik w historii!
550 tygodni – tyle na liście Billboard 200 spędził już „Black Album” Metalliki. Oznacza to, że od ponad dekady krążek nie opuszcza oficjalnej listy najlepiej sprzedających się wydawnictw muzycznych w USA. To sukces nieosiągalny dla większości wykonawców na świecie. Najlepiej dowodzi tego fakt, że podobny wynik udało się osiągnąć zaledwie trzem artystom. Więcej czasu na liście Billboard 200 spędzili Pink Floyd z „The Dark Side Of The Moon”, Bob Marley z „Legend” i Journey ze składanką „Greatest Hits”.
Warto odnotować, że sprzedaż „Czarnego albumu” przekroczyła astronomiczną liczbę 16 mln kopii. To najlepiej sprzedający się longplay Metalliki, w USA mający status diamentowej płyty
Do inspiracji czarnym albumem przyznaje się wielu wykonawców, czasem dość niespodziewanie. Jednym z nich jest Ben Bruce, gitarzysta grupy Asking Alexandria.
– Sądzę, że albumem, który naprawdę mnie kupił, był… Miałem wtedy 16 czy 17 lat. Usłyszałem pierwszy raz „Black album” Metalliki. Kiedy usłyszałem „Through The Never”, ten główny riff, stwierdziłem: „To jest to, co chcę robić do końca życia”. To był ten moment. Pamiętam, jak skakałem po łóżku. Nie potrafiłem tego kontrolować. Zastanawiałem się: „Przecież to dziwne. Dlaczego to robię? Jestem na to za stary”. Ale tak było. Do tego stopnia byłem podekscytowany tym albumem. To było to – w 2018 r. w wywiadzie dla iRockRadio.com wspominał Bruce.
„Czarny album” to klasyka gatunku. To na nim znalazły się takie metalowe evergreeny, jak „Enter Sandman”, „The Unforgiven” czy „Nothing Else Matters” Artykuł poświęcony „Czarnemu albumowi” możecie przeczytać via [link]
„Black Album” na CD i winylu, a także pełen merch Metalliki, znajdziecie na RockMetalShop.pl via [link]