Coraz ciekawiej przedstawia się line-up Pol’and’Rock Festival. W poniedziałkowej audycji „Zaraz będzie ciemno” w Antyradiu Jerzy Owsiak podał kolejnych wykonawców, którzy w dniach 1-3 sierpnia wystąpią w Kostrzynie nad Odrą.
Do obsady Pol’and’Rock Festival dołączyli Krzysztof Zalewski, Bokka i Gooral. Krzysztof Zalewski zagra na dużej scenie 2 sierpnia. Bokka i Gooral zaprezentują się na małej scenie – kolejno
Krzysztof Zalewski wraca na „najpiękniejszy festiwal świata”
Artysta, który gościł już na Festiwalu Pol’and’Rock, wróci w tym roku na dużą scenę. Jego zeszłoroczny koncert ściągnął pod małą scenę tłumy. Tym razem fani Krzysztofa Zalewskiego będą mogli posłuchać go pod największą ze scen. Muzyk wystąpi na dużej scenie w drugi dzień festiwalu.
Krzysztof Zalewski to muzyk, kompozytor, multiinstrumentalista, tekściarz, uważany za jednego z najlepszych wokalistów w Polsce. Po wydaniu debiutanckiej płyty „Pistolet” zniknął na 9 lat z pierwszego planu na scenie. W tym czasie szlifował swój warsztat i zdobywał doświadczenie. Występował przez ten okres na scenie w zespołach: Hey, Muchy czy Brodka. W 2013 r. powrócił z autorską, trudną do zakwalifikowania płytą „Zelig”, którą zebrał bardzo dobre recenzje i zdobył liczne grono fanów.
Ostatnia autorska płyta Zalewskiego to krążek „Złoto”, wpisujący się w tę szkołę grania muzyki, która mówi, że mniej znaczy więcej, że to, co ciche i subtelne, często wybrzmiewa głośniej od huku przesterowanych gitar. „Złoto” jednak to nie same ballady, śpiewane do wtóru łkającej cicho gitary – choć i dla poszukujących takich wrażeń coś się znajdzie… Na płycie dominują numery dynamiczne, czy wręcz drapieżne. W porównaniu z poprzednią płytą uproszczone jednak zostały aranżacje, bardziej organiczne jest brzmienie i bardziej bezpośredni przekaz. Za „Złoto” otrzymał 3 nominacje do Fryderyka 2017 i płyta szybko pokryła się złotem. Teledysk do piosenki „Miłość Miłość” pochodzącej z płyty stał się przebojem z ogromną ilością odsłon (obecnie ok. 7 mln).
Jeden z najbardziej tajemniczych polskich zespołów zawita na małą scenę 25. Pol’and’Rock Festival
Są jednym z najbardziej niesamowitych zjawisk na polskiej scenie nie tylko ze względu na to, że nie wiadomo kim są. Twarze skrywane pod maskami to tylko wstęp do niezwykłej opowieści o tytule Bokka – opowieści o zespole, który nie potrzebował imion i nazwisk, by stworzyć unikatową nie tylko w skali rodzimego rynku tożsamość.
Pojawiając się niemal znikąd za sprawą zaprezentowanego w 2013 r. numeru „Town Of Strangers”, który następnie znalazł się na ich długogrającym debiucie, a po drodze narobił szumu wśród rodzimych i zagranicznych dziennikarzy, Bokka stała się nowym, jasnym punktem na mapie wschodzących polskich zespołów.
Pierwszej płycie zamaskowanej formacji nie szczędzono zachwytów zarówno w kraju, jak i za granicą – wystarczy wspomnieć o pochlebnej recenzji od Pitchforka, jednego z najważniejszych opiniotwórczych portali muzycznych świata. Niebanalne podejście zarówno do własnego wizerunku, jak i do tworzenia muzyki, czego najlepszym dowodem jest wykorzystywanie nietuzinkowego, często składającego się z przypadkowych przedmiotów instrumentarium, szybko stało się znakiem rozpoznawczym Bokki – grupy, której potencjał błyskawicznie dostrzeżono poza granicami ojczyzny. Po wyprzedanej trasie koncertowej oraz zagraniu na największych krajowych festiwalach, zespół wystąpił na scenach najważniejszych imprez w Europie, m.in. brytyjskiego The Great Escape, czeskiego Colours of Ostrava, niemieckiego Reeperbahn czy holenderskiego Eurosonic, a następnie w klubach w Brukseli, Pradze czy Budapeszcie.
W 2015 r. Bokka zaprezentowała swój drugi album. Krążek „Don’t Kiss And Tell” powtórzył sukces poprzednika – płyta otrzymała nominację w kategorii Album roku elektronika i alternatywa w plebiscycie Fryderyków, jednych z najważniejszych nagród polskiego przemysłu muzycznego. Z nowym materiałem zespół zagrał koncerty zarówno w Polsce, jak i za granicą. Konsekwentnie trzymając się anonimowego, tajemniczego wizerunku i nieoczywistego podejścia do tworzenia oraz promowania swojej muzyki, Bokka stała się jednym z najbardziej popularnych zespołów polskiej sceny alternatywnej.
Gooral wystąpi na małej scenie w ostatni dzień festiwalu
Można śmiało powiedzieć, że Gooral to już weteran woodstockowych scen. Ten producent muzyczny z Bielska-Białej już kilkukrotnie gościł na „najpiękniejszym festiwalu świata” w Kostrzynie nad Odrą. Jakim projektem zaskoczy nas w tym roku? Przekonamy się 3 sierpnia o godz. 23:00.
Gooral, czyli Mateusz Górny, zasłynął dzięki oryginalnemu łączeniu muzyki elektronicznej, drum’n’bass i dubstepu z etniczną muzyką góralską.
Kariera muzyczna Goorala zaczęła się w 2003 r., kiedy jego remix „Whola lotta love” Led Zeppelin zadebiutował na drugim miejscu w notowaniach radia Bis. Gooral do dzisiaj się zastanawia czy prośba zdjęcia go z anteny to był szacunek dla Led Zeppelin, czy zwykły strach…
Prawdziwą popularność Gooralowi przyniósł Psio Crew – czyli elektro-góralska kapela, którą założył w 2004 r. razem z Maciejem „Kamerem” Szymonowiczem i z którą wydał krążek „Szumi Jawor Soundsystem”. W 2008 r. Gooral odszedł z zespołu po to, by w 2015 r. wrócić i reaktywować zespół z nową energią. To, co się działo do tej pory wokół Goorala, to jeszcze jednak nic w porównaniu z tym jaki szał nastąpił wokół niego po wydaniu debiutanckiej płyty „Ethno Elektro” w roku 2011, na której znalazło się 14 kawałków, w tym największy hit – „Karczmareczka”. Dwa lata później Gooral po raz drugi wystąpił na Przystanku Woodstock, tym razem współpracując i występując na scenie przed kilkusettysięcznym tłumem razem z Zespołem Pieśni i Tańca Mazowsze!
W swoim dorobku Gooral ma występy m.in. na: Sziget Festival, Colours of Ostrava, Before Tauron Nowa Muzyka, Open’er Festiwal, Live Festival, Przystanek Woodstock, Orange Warsaw Festival czy Exit.