Członkowie Bring Me The Horizon staną przed nie lada wyzwaniem. Wokalista Oli Sykes i klawiszowiec Jordan Fish w najbliższy czwartek wyruszą zdobyć Kilimandżaro. Ich cel to zebranie 100 tys. dolarów dla oddziału intensywnej terapii dziecięcej szpitala w Southamton.
Kampania, w ramach której członkowie Bring Me The Horizon spróbują wspiąć się na szczyt Kilimandżaro, wystartowała niedługo po tym, jak z krwotokiem mózgowym do szpitala w Southampton trafił 4-letni syn Jordana Fisha. Po tym tragicznym wydarzeniu klawiszowiec Bring Me The Horizon postanowił osobiście włączyć się w pomoc innym chorym maluchom. Aby zebrać niezbędne środki i zwrócić uwagę społeczeństwa na problemy podopiecznych szpitala, Fish postanowił zdobyć szczyt Kilimadżaro.
– Będąc w szpitalu, zrozumiałem, że powinienem skoncentrować się na zrobieniu czegoś dobrego dla oddziału. Postanowiłem, że zorganizuję pieniądze, tak by móc kupić dzieciakom nowe łóżka – wyjaśnia Fish.
Wspinać się na Kilimandżaro klawiszowiec bynajmniej nie będzie sam. Chęć wzięcia udziału w charytatywnej wyprawie na Kilimandżaro zgłosił również wokalista Bring Me The Horizon.
– Kiedy Oli dowiedział się o wszystkim, od razu zapytał, czy może pójść ze mną i włączyć się w tę akcję – tłumaczy Fish.
12 października, czyli w najbliższy czwartek, dwuosobowa delegacja Bring Me The Horizon wylatuje do Tanzanii. Tam przez osiem dni będzie wspinać się na Kilimandżaro, najwyższą górę Afryki, wyrastającą z ziemi na wysokość blisko 6 tys. metrów.
Będziemy trzymać za nich kciuki. A wy?
Przypomnijmy: ostatnim albumem Bring Me The Horizon jest „That’s The Spirit” z 2015 r. Krążek promowały utwory „Happy Song” i „Throne”. W Polsce po raz ostatni Bring Me The Horizon wystąpili w 2016 r. Grupa była wówczas gościem 22. Przystanku Woodstock.
Koszulki, bluzy i czapki Bring Me The Horizon, a także kilka nowości znajdziecie na RockMetalShop.pl via [link]
fot. fot. Achim Raschka (CC BY-SA 3.0)