W ciągu ostatnich trzech lat świat muzyki zmienił się diametralnie. Zespoły robią co mogą aby na trasach zyskać jak najwięcej sprzedając chociażby swój merch. Sprawa jednak często jest trudniejsza niż się wydaje.
Francuski awangardowo-metalowy projekt Igorrr zrezygnował ze sprzedaży swoich gadżetów podczas koncertu w londyńskim klubie O2 Forum. Był to protest przeciwko wymogowi klubu jakim jest 25 procent od utargu ze sprzedaży.
Nie jest wykluczone, że stanowisko grupy Igorrr może być początkiem szerszego trendu jakim jest znikanie stanowisk z merchem które od zawsze są integralną częścią koncertu. Ostatnio również zespół Architects zachęcał zespoły do protestu przeciw tak krzywdzącym warunkom stawianym przez kluby a grupa Monuments nie wystawiła swojego merchu na koncercie w Atenach gdyż wiązało by się to z opłatami koncesyjnymi i VAT. Zamiast tego zachęcili fanów do zakupu czegoś online.
– Moglibyśmy podnieść ceny naszych t-shirtów, bluz i innych gadżetów, ale nie wydaje nam się to sprawiedliwe w stosunku do fanów zwłaszcza, że obiekt w którym gramy żąda spektakularnego procentu od ich sprzedaży. – pisze grupa na Instagramie (pełne oświadczenie poniżej)
Igorrr jest obecnie w trakcie trasy koncertowej po Europie razem z belgijską formacją Amenra. Towarzyszą im również zespoły Hangman’s Chair oraz Der Weg Einer Freiheit. Zespoły zagrają dwa koncerty w Polsce: 30 marca we wrocławskim klubie A2 oraz dzień później w gdańskim B90.
Organizatorem koncertów jest Knock Out Productions.