Gwiazdy muzyki często bywają nieodpowiedzialne, ale nie Corey Taylor. Frontman Slipknot przerwał ostatni koncert, żeby umożliwić służbom medycznym pomoc kontuzjowanemu fanowi.
Moshpit to przede wszystkim dobra zabawa, ale w samym środku koncertowego szaleństwa trzeba na siebie uważać. Historia rocka i metalu zna przypadki, gdy koncerty nie kończyły się dobrze. Tak też mogło być z ostatnim występem Slipknot w Winnipeg w Kanadzie, podczas którego jeden z fanów ucierpiał w moshpicie. Tragedii udało się uniknąć dzięki prawidłowej reakcji pozostałych uczestników koncertu, czujności służb medycznych i zasługującemu na pochwałę Coreya Taylora ze Slipknot.
Gdy Corey zauważył, co się dzieje, natychmiast przerwał koncert i zaczął instruować fanów, co mają robić, by ułatwić pracę medykom. Wszystko zarejestrowały kamery.
– Okej. Upewnijcie się, że ratownicy mają wystarczająco dużo miejsca. Niech każdy się cofnie. Zróbcie im miejsce, zróbcie i m miejsce. Okej, mamy to. Zostańcie tak. Niech każdy zrobi miejsce. No dalej, cofnijcie się jeszcze. Jak będziecie na nich napierać, nie będą mogli nawet oddychać – krzyczał ze sceny lider Slipknot, starając się zapanować nad tłumem.
Gdy tłum zaczął bić brawo, Taylor nie stracił rezonu.
– Zostańcie tak. Jeszcze nie klaszczcie. Chcę mieć pewność, że wszystko jest w porządku. Muszę być pewny, że wszystko jest na sto procent dobrze. Wstrzymajcie się jeszcze przez chwilę. Bardzo wam dziękuję – do fanów zwracał się ze sceny, obserwując przebieg akcji ratunkowej.
Gdy było już po wszystkim, Taylor dał znać publiczności: „Okej, słuchajcie, już się wydostali. Zróbcie hałas dla medyków!”.
Wszystko dobrze się skończyło. Nikt nie ucierpiał, a Slipknot zagrał set do końca.
Przypomnijmy: w ostatnim czasie światem wstrząsnęła tragedia na koncercie Travisa Scotta, podczas którego zginęło 10 osób. Taylor komentował to wydarzenie w wywiadzie udzielonym Fox News.
– To jedna z tych rzeczy, która przeraża mnie jako wykonawcę – przyznał Taylor. – Nie chcesz, żeby to stało się twojej publiczności. Jako zespół zawsze robiliśmy wszystko, żeby mieć pewność, że nasi fani są bezpieczni. Nawet w dawnych czasach, kiedy wariowaliśmy i robiliśmy szalone rzeczy, jeśli coś kiedykolwiek działo się naszym fanom, od razu przerywaliśmy koncerty, żeby było nawet najmniejszych wątpliwości, czy wszystko jest okej. Od zawsze stawialiśmy bezpieczeństwo na pierwszym miejscu i do dziś się to nie zmieniło.
CZYTAJ TEŻ: OGNISKO POD SCENĄ NA KONCERCIE SLIPKNOT. RELACJE HITEM INTERNETU
To pracowity czas dla obozu Slipknot. Obecnie zespół kończy promocję wydanej w 2019 r. płyty „We Are Not Your Kind”. Na horyzoncie tymczasem jest już nowy album Slipknot. Pierwszy singiel z nadchodzącej płyty ukazał się już jesienią 2021 r. Premiera całości jest spodziewana jeszcze w tym roku.
W Polsce Slipknot miał pojawić się w sierpniu ubiegłego roku. Koncert, który pierwotnie był planowany jeszcze na 2020 r., ostatecznie odbędzie się 7 sierpnia 2022 r. Miejsce, czyli trójmiejska Ergo Arena, pozostaje bez zmian. Wydarzenie organizuje Mystic Coallition, wspólny front Knock Out Productions, Mystic Production i B90.