Legenda Black Sabbath nie składa broni. Tony Iommi opublikował pierwszy od ośmiu lat nowy utwór. Singiel „Scent of Dark” promuje… nową linię perfum gitarzysty.
Kariera Black Sabbath to zamknięty rozdział w historii metalu, ale poszczególni członkowie legendarnej kapeli nie dają o sobie zapomnieć. Tony Iommi, gitarzysta Sabs, wielokrotnie odgrażał się, że wróci jeszcze do gry – i właśnie jesteśmy tego świadkami.
Leciwy założyciel i autor kultowych riffów Black Sabbath bez jakichkolwiek wcześniejszych zapowiedzi opublikował nowy singiel. Utwór „Scent of Dark” to zapowiedź nowego zapachu stworzonego przez Iommiego we współpracy z włoskim producentem perfum Xerjoff.
– Miałem ten riff od jakiegoś czasu i nic z nim nie robiłem. Posłużył nam za bazę do stworzenia tego utworu – komentuje Iommi. – Zbudowaliśmy go, początkowo wykorzystując automatyczną perkusję. Później mój współpracownik Mike Exeter dograł do tego na próbę bass i klawisze, a ja dograłem solówki, żeby zobaczyć, jak to wszystko zabrzmi. Dalej doszły instrumenty smyczkowe. W Black Sabbath pracowałem już z instrumentami smyczkowymi, ale to było zupełnie inne doświadczenie.
Jak wyjaśnia autor „Scent of Dark”, do stworzenia własnego zapachu zachęcił go przyjaciel i współzałożyciel marki Xerjoff Sergio Momo. Momo pojawia się również w nowym singlu Iommiego w charakterze drugiego gitarzysty.
– Zapachy to coś, czym zawsze się interesowałem, jeszcze w czasach takich produktów, jak Brut czy Old Spice. Zawsze dostawałem je na Święta – wspomina Iommi. – Gdy zacząłem grać trasy z Black Sabbath, zacząłem też odkrywać różne zapachu z różnych krajów. Kolekcjonowałem je. Sergio poznałem przez jednego z moich przyjaciół. Wysłał mi pudełko swoich perfum i zaproponował, żebym wspólnie z nim stworzył własny zapach. Nie spodziewałem się tego. Sergio zasugerował, żebym przygotował listę ulubionych zapachów. Zrobił z tego próbki, a ja wybrałem jedną z nich.
Singiel „Scent of Dark” udostępniamy poniżej.
Zapach Iommiego na dniach trafi do sprzedaży na stronie Xerjoff.
CZYTAJ TEŻ: TONY IOMMI MA NOWE LAMBORGHINI. „PROWADZI SIĘ ŚWIETNIE I KOMFORTOWO”
Przypomnijmy: w 2011 r. u Iommiego zdiagnozowano raka. Mimo poważnej choroby udało mu się nagrać z Black Sabbath album „13” oraz zagrać dziesiątki koncertów – m.in. w ramach pożegnalnej trasy zespołu wymownie nazwanej „The End”.
Początki Black Sabbath sięgają 1968 r. Grupa oficjalnie pożegnała się ze sceną w 2017 r. w rodzinnym Birmingham.