Fani horrorów, to informacja dla was. Do sieci trafiło zdjęcie zapowiadające kolejny film z serii „Halloween”. W najbliższych miesiącach film ma trafić na ekrany kin i jak zapowiadają jego twórcy, pod względem brutalności przebije poprzednie części. Trzymamy za słowo.
„Halloween Kills”, czyli „Halloween zabija” – taką nazwę dla swojego najnowszego dzieła wymyślili twórcy najnowszej odsłony perypetii Michaela Myersa, jednego z najbardziej uroczych psychopatów rodem z filmów grozy. „Halloween Kills” ma być bezpośrednią kontynuacją kapitalnego „Halloween” z 2018 r.
Seria „Halloween” została zapoczątkowana przez Johna Carpentera w 1978 r. Fabuła w skrócie przedstawia się następująco: wspomniany Michael Myers, zamaskowany morderca pozbawiony ludzkich uczuć, ucieka z psychiatryka i zabija każdego, kogo spotka na swojej drodze. Dotychczas nakręcono 11 filmów z serii „Halloween”. Nie licząc trzeciej części, w której nie pojawia się wątek Michaela Myersa, psychopata w białej masce straszy w każdym z nich, bezwzględnie i zarazem z gracją terroryzując wszystko i wszystkich.
W „Halloween Kills” Michael Myers ma być bardziej brutalny niż kiedykolwiek wcześniej, a sam film – bardziej efektowny, z wartką akcją rozwijającą się w ekspresowym tempie.
– Kiedy robiliśmy ostatnią część, staraliśmy się znaleźć sposób, żeby ktoś, kto nie widział poprzednich, mógł łatwo przyswoić sobie fabułę – wyjaśnia David Gordon Green, reżyser „Halloween Kills”, a także ostatniej części „Halloween” z 2018 r.
– Teraz akcja jest od razu – podkreśla Green.
Reżyser obiecuje mocny film.
– Jest bardzo agresywny. Na pewno bardziej efektowny. Chcieliśmy, żeby w środku nie zabrakło fajerwerków, zanim obsada się wykruszy – zapowiada Green.
Najnowsze zdjęcie promujące „Halloween Kills” oraz trailer filmu możecie zobaczyć poniżej.
Szczegóły fabuły najnowszej produkcji są do teraz trzymane w tajemnicy. W obsadzie ponownie zobaczymy Jamie Lee Curtis jako Lauie Strode i Judy Greer jako Karen Nelson. Pierwotnie film miał pojawić się już w 2020 r. Z wiadomych względów premiera zostąła przesunięta.
Nie możemy się doczekać!