W wieku 69 lat zmarł Jon „Jonny Z” Zazula, założyciel legendarnej wytwórni Megaforce Records, wydawca m.in. płyty „Kill ‘Em All”, który jako pierwszy odkrył talent Metalliki.
Jon Zazula był kimś więcej niż producentem i biznesmenem. Scena zapamięta go jako tego, który dostrzegł potencjał Metalliki, gdy ta grała jeszcze w garażu. To on wyprodukował i wydał debiut czterech jeźdźców, a następnie zorganizował Metallice pierwsze koncerty w latach 80.
Jonny Z w kolejnych latach przyłożył rękę do sukcesu znacznie większej liczby składów. Jego podopiecznymi byli m.in.. Anthrax, Testament i Ministry. Jego Megaforce Records to wytwórnia, w jakiej w swoich czasach chciała wydawać każda szanująca się metalowa kapela. On sam aktywnie tworzył metalowy underground w Stanach Zjednoczonych. Jego sklep Rock’n’Roll Heaven w New Jersey był mekką dla wszystkich maniaków ciężkich brzmień.
„Świat rocka i metalu nie będzie tym samym bez Jona. Jego miłość do muzyki i muzyków była niezłomna. Odszedł dziś jeden z gigantów” – Jonny’ego Z żegna wytwórnia Megaforce Records.
Jonny Z zmarł na Florydzie w otoczeniu bliskich. Przyczyną śmierci były powikłania chorób, na które cierpiał, w tym chorób układu nerwowego, płuc i osteopenii.
Zmarłego ojca chrzestnego sceny metalowej opłakuje m.in. Metallica.
„Wraz z przedwczesną śmiercią Jonny’ego Z ciężkie brzmienia straciły jednego z wielkich mistrzów. W 1982 r., kiedy nikt nie chciał dać szansy czwórce dzieciaków z Kalifornni grających metal, Jonny i Marsha (żona Jonny’ego Z – red.) to zrobili. Reszta jest historią. Był mentorem, menadżerem, głową wytwórni i kimś w rodzaju ojca dla nas wszystkich… Metaliica nie byłaby ty, gdzie jest, gdyby nie Jonny Z i jego żona” – czytamy w oświadczeniu Metalliki.
Jonny’ego Z żegnają również członkowie innych zespołów.
Wybrane wspomnienia sceny rockowej i metalowej z Jonnym Z udostępniamy poniżej.
Nieco ponad rok po żonie…