Tony Iommi na scenie metalowej to już senior, dlatego szczególnie powinien teraz o siebie dbać. Muzyk zdradził, że poszedł w ślady dawnego kolegi Ozzy’ego Osbourne’a i przyjął szczepionkę na COVID-19.
O tym, że przyjął szczepionkę na COVID-19, Iommi wspomniał, kiedy podczas rozmowy z portalem Consequence Of Sound został zapytany o stan swojego zdrowia.
– Mam nadzieję, że wszystko jest okej – odparł gitarzysta. – To zabawne, bo wczoraj byłem na badaniu krwi. Przy okazji przyjąłem szczepionkę na COVID-19.
– Od zawsze regularnie się badałem i staram się mieć kontrolę nad wszystkim, co może się pojawić. W moim wieku wszystko może wyskoczyć, ale czuję się dobrze i wygląda na to, że nic złego się nie dzieje – dodał Iommi.
Autor kultowych riffów Black Sabbath nie zamierza się oszczędzać. Jak zdradził, cały czas pracuje nad kolejnymi wznowieniami albumów Sabs. Od czasu do czasu szlifuje też własny materiał. Iommi nie wyklucza bowiem, że kiedy pandemia ustąpi, zbierze zespół i wyda solowy longplay, o którym wspomina od dłuższego czasu.
Warto odnotować, że równie aktywny pozostaje Ozzy Osbounre, z którym Iommi przed laty rządził w Black Sabbath. Ozzy także przyjął ostatnio szczepionkę i czeka na możliwość powrotu na scenę. Metalowi nestorzy nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Podziwiamy ich zaangażowanie i długowieczność.
CZYTAJ TEŻ: JESZCZE JEDEN POŻEGNALNY KONCERT BLACK SABBATH? OZZY OSBOURNE JEST NA NIE
Przypomnijmy: w 2011 r. u Iommiego zdiagnozowano raka. Mimo poważnej choroby udało mu się nagrać z Black Sabbath album „13” oraz zagrać dziesiątki koncertów – m.in. w ramach pożegnalnej trasy zespołu wymownie nazwanej „The End”.
Początki Black Sabbath sięgają 1968 r. Grupa oficjalnie pożegnała się ze sceną w 2017 r. w rodzinnym Birmingham.