Ghost to obecnie jeden z największych zespołów w rockowym biznesie. Tobias Forge, lider Ghost, nie zaprzecza, że ma jasną wizję rozwoju kapeli. Początki były jednak o wiele bardziej spontanicznie. „Nie sądziłem, że to może być praca na pełen etat” – opowiada wokalista.
Ghost jest na fali wznoszącej. Grupę można uznać za niemały fenomen. Szwedzi tworzą przebojową muzykę, często zahaczając o retro pop, ale uwielbiają ich nawet najbardziej nieprzejednani fani metalowej ekstremy. Trudno wskazać zespół, który z podobną skutecznością kreuje swój wizerunek. Czy to efekt skrzętnie realizowanego planu marketingowego? Nie do końca.
– Wiem dokąd zmierzamy. Mam plan na może 5 lat wprzód – przyznał Tobias Forge, wokalista Ghost, rozmawiając z Two Doods Reviews.
W pierwszych latach działalności Ghost było jednak inaczej. Czy Forge wiedział, jak może wyglądać przyszłość Ghost, kiedy zakładał zespół?
– Nie wiedziałem, kiedy stawialiśmy pierwsze kroki w latach 2006-2009, nie wiedziałem też wtedy, gdy wydawaliśmy pierwszy album („Opus Eponymous” z 2010 r. – red.). Nie sądziłem, że to może być praca na pełen etat. W tamtych latach nie wpadłbym na to, że ten zespół może stać się tak duży – odpowiada muzyk.
– W tej chwili staramy się robić to, co robi każdy profesjonalny zespół, czyli grać, grać i jeszcze raz grać. Staramy się, żeby to było coraz większe. Inwestujemy mądrze, żeby koncerty stawały się lepsze. W tej chwili rozglądamy się za miejscami przypominającymi areny. Świetne jest to, że możemy pozwolić sobie na ciągłość produkcji, z czego jestem dumny. Oznacza to, że jeśli mieszkasz np. w Sioux Falls, uczestniczysz dokładnie w tym samym show, co ludzie w Nowym Jorku czy Seattle. To krok w stronę grania w dużych halach. Później, kiedy już grasz w takich arenach, szukasz jeszcze większych miejsc. I to już jest profesjonalny poziom – podsumował lider Ghost.
Przypomnijmy: Ghost wróci do Polski 30 listopada na koncert w katowickim Spodku. Po raz ostatni zespół wystąpił w naszym kraju, supportując Metallicę w Warszawie w sierpniu tego roku.
Zanim Ghost wróci do Polski, do obiegu trafi limitowane winylowe wydawnictwo Szwedów „7 Inches of Satanic Panic”. Znajdą się na nim dwa bonusowe utwory: „Kiss The Go-Goat” i „Mary On The Cross”
Merch zespołu, w tym bestsellerowe wzory koszulek Papa Emeritus, znajdziecie na RockMetalShop.pl via [link]