Grupa z Iowa przechodzi ostatnio perturbacje na tle personalnym, jednak w przyszłości ma w planach przypomnienie fanom pierwszej płyty z 1999 roku.
W wywiadzie dla fińskiego Chaoszine wokalista zespołu, Corey Taylor, przekazał informację, że muzycy myślą o przyszłorocznych występach aby odegrać materiał sprzed ćwierć wieku.
– W tej chwili Slipknot kończy pewien etap swojej kariery. – mówi Taylor. – Chcemy zrobić kilka specjalnych występów w 2024 roku ze względu na 25 lat od wydania naszego debiutu, ale rozumiesz jak to jest. Chcesz rozśmieszyć Boga, powiedz mu o swoich planach. – dodaje muzyk z przekąsem. – Ale mówię o tym bo święcie wierzę, że do tego dojdzie.
W 2011 roku pismo czytelnicy pisma Metal Hammer uznali album „Slipknot” z 1999 roku za najlepszy debiut ostatnich 25 lat.