Premiera płyty „Power Up” AC/DC to jedna z najgłośniejszych premier roku. Najnowszy album australijskiej legendy spotkał się z bardzo dobrym przyjęciem. Pod wrażeniem krążka i AC/DC jest m.in. Slash. „Kocham tych gości” – deklaruje gitarzysta Guns N’ Roses.
AC/DC długo trzymali fanów w niepewności. O możliwości wydania przez kultową kapelę kolejnej płyty mówiło się od dawna, ale dopiero w połowie tego roku zespół potwierdził, że zamierza wrócić z nowym materiałem. Premierze płyty towarzyszyło spore poruszenie. Czy „Power Up” to album na miarę oczekiwań? Zdaniem Slasha jak najbardziej tak.
W wywiadzie udzielonym serwisowi Consequence Of Sound gitarzysta Guns N’ Roses oznajmił, że „Power Up” to świetny materiał, a on sam jest wielkim fanem AC/DC.
– Oczywiście historia mojej znajomości z AC/DC jest długa, a to, że Axl jeszcze przez chwilę z nimi śpiewał, kiedy Brian nie mógł, pozwoliło nam poznać się na nowo. Pierwszą dobrą wiadomością było to, że gdy rozmawiałem z Brianem, powiedział mi, że ma nowy aparat słuchowy i że wraca z AC/DC. To był naprawdę zajebisty news – wspomina Slash.
– Mają bardzo dobry wpływ na ludzi, którzy uważają, że rock’n’roll to zabawa i nic więcej, a kiedy coś się dzieje, zespoły rozpadają się i kończą. Są idealnym przykładem wytrwałości, długowieczności i talentu, świetnym przykładem tego, o co naprawdę chodzi w rock’n’rollu – ocenił Slash.
– Poza tym wszystkim zrobili zajebisty album na tym etapie kariery. To naprawdę inspirujący materiał. Mam go w samochodzie od kilku dni i pewnie jeszcze trochę tam zostanie. Cieszę się, że wrócili, i mam nadzieję, że kiedy wirus odpuści, zobaczymy ich gdzieś na trasie – podsumował muzyk.
CZYTAJ TEŻ: AC/DC CHCĄ ZAINSPIROWAĆ MŁODE POKOLENIE DO CHWYCENIA ZA GITARY
AC/DC są na scenie od blisko 50 lat. „Power Up” to powrót po czterech latach przerwy. Zespół reaktywował się z Angusem Youngiem, Brianem Johnsonem, Steviem Youngiem, Cliffem Williamsem i Philem Ruddem w składzie.
Ostatni singiel promujący „Power Up” udostępniamy poniżej.