App
Image is not available
Image is not available
Image is not available
Parkway Drive – „Darker Still” (recenzja)

Michał Drab recenzuje najnowszy album Parkway Drive „Darker Still”.

instagram icon
twitter icon
Image is not available

Parkway Drive – „Darker Still”
Data premiery: 9 września 2022
Gatunek: metalcore
Wytwórnia: Epitaph Records

Muzyka metalcore niejedną ma twarz. Na przestrzeni dwudziestu lat wyewoluowało w tym gatunku mnóstwo interesujących zespołów, a spora grupa wyrosła na międzynarodowe gwiazdy największego formatu. Wśród nich są również bohaterowie poniższego tekstu, czyli australijski zespół Parkway Drive, który wraca po czterech latach z nowym albumem „Darker Still”.

Karierę Parkway Drive śledzę od 2015 r., kiedy ukazała się ich płyta „Ire”. Pomimo przypisania do gatunku metalcore grupa na każdej płycie skutecznie starała się wychodzić poza ramy gatunkowe i rozwijać patenty, które stały się dla nich znakiem rozpoznawczym. Soczyste, pełne groove’u riffy, melodyjne zagrywki i solówki kojarzące się z klasycznym heavy metalem oraz zawsze pompatycznie brzmiąca sekcja rytmiczna przywodząca na myśl wojenne hymny. Oczywiście nie brakuje w muzyce Australijczyków klasycznych patentów, jak breakdowny, jednak nie są one tutaj wyznacznikiem i główną składową utworów. Każdy numer obudowany jest tyloma interesującymi elementami, że w mojej opinii Parkway Drive to chyba najbardziej wielowymiarowy zespół powiązany z gatunkiem metalcore. Jak i również mój ulubiony.

Kilka lat po premierze albumu „Reverence”, który stał się największym osiągnięciem komercyjnym w historii grupy, coś zaczęło zgrzytać w strukturach zespołu. Podejrzewam, że ma to związek z wyeksploatowaniem pewnej formuły i tym, że zespół rozrósł się do naprawdę ogromnych rozmiarów. Patrząc na przedsięwzięcia związane z produkcją koncertów, miejscami, gdzie występują (chociażby festiwal Pol’and Rock w 2019 r.), zespół może czuć się tym wszystkim zmęczony i uznał, że nadszedł czas na przerwę. Do tego dochodzą też sprawy prywatne, więc warto się zatrzymać. Zanim jednak to nastąpi, australijscy muzycy postanowili uraczyć fanów ostatnim albumem przed przerwą „Darker Still”.

Formuła nowej płyty jest bardzo mroczna. To chyba najbardziej „ciemny” album w karierze zespołu. Co nie znaczy, że nie można w nim odnaleźć pewnej nadziei. Tylko podobnie jak we współczesnym świecie ta nadzieja jest trudna i niepewna. Wokalista grupy Winston McCall po raz kolejny prezentuje się jako wszechstronny artysta śpiewający z głębi serca, a jego koledzy na instrumentach tworzą niepowtarzalną otoczkę. Utwory takie, jak „Ground Zero”, „Glitch” czy „Soul Bleach”, to absolutne bengery i piosenki, które poderwą tysiące fanów pod sceną. Parkway Drive wyrobiło sobie coś na kształt charakterystycznej maniery, którą poszczycić się mogą takie zespoły, jak AC/DC, Judas Priest czy Iron Maiden. Chodzi o to, że już po pierwszych minutach słuchacz pozna, że to jest riff Parkway Drive. Zespół z jednej strony trzyma się w swoim autonomicznym szablonie, ale poszukuje nowych rozwiązań. I takim rozwiązaniem oraz nieoficjalnym sercem płyty w moim mniemaniu jest utwór tytułowy. Ballada, w której można doszukać się inspiracji takimi utworami, jak „Nothing Else Matters”, „Stairway to Heaven” czy „Soldier of Fortune”, to absolutny strzał w dziesiątkę i chyba najbardziej liryczna odsłona zespołu. Ktoś może im zarzucić, że takim zabiegiem opuszczają gardę i wydają się na publiczny ostracyzm, ale nic z tych rzeczy. To właśnie w takich elementach jak piosenka „Darker Still” tkwi prawdziwa moc. Dla przeciwwagi pięknego i chwytającego za serce utworu stawiam numer „Land of The Lost”, gdzie w tekście pojawia się bardzo dystopijny obraz ludzkości. Zespół ma po raz kolejny coś do powiedzenia słuchaczom nie tylko o sobie, ale i o nas samych.

A w czym tkwi taka siła przekazu zespołu? Czy w talencie albo latach ciężkiej pracy? Wydaje mi się, że powyższe czynniki mają duży wpływ na to, co zespół tworzył przez prawie dwadzieścia lat istnienia, ale głównym motorem napędowym jest prawie niezmienny skład. Poza debiutancką płytą wszystkie kolejne były nagrywane w takim składzie. Panowie są niesamowicie zgrani, rozumieją się bez słów, a dowodem na to niech będzie swoista wisienka na torcie, czyli ostatni utwór na płcie o sugestywnym tytule „From The Heart of The Darkness”. Wypełniony bojowymi okrzykami metalowy walec z przepotężnym riffem jest nie tylko mroczny co zagrzewający do walki z przeciwnościami losu.

Pomimo odniesienia ogromnego sukcesu na świecie muzycy Parkway Drive to zwykli ludzie mający takie same problemy jak wszyscy. Dlatego postanowili teraz zająć się swoim prywatnym życiem i poukładać oraz zredefiniować zespół. Jednak schodząc ze sceny na krótszą czy dłuższą przerwę zostawiają nas z albumem kompletnym. „Darker Still” to suma tego, co w Parkway Drive najlepsze. I jeszcze więcej. Rewelacyjny album.

I warto zapamiętać to, co krzyczy Winston w ostatnim utworze – Fury Be My Victory!

Dodaj komentarz

RockMetal F***T

RockMetalNews TV

Jesteśmy blisko zespołów, koncertów i ludzi związanych z muzyką, by dostarczać Wam najlepsze treści VIDEO

RockMetalNews TV to ogólny dział, w którym przekrojowo prezentujemy nasze realizacje video z różnych serii. Znajdziecie tu zarówno minidokumenty, jak i materiały z serii „#tour report”. W RockMetalNews TV nie brakuje również wywiadów video, w tym wywiadów nagrywanych w siedzibie naszej redakcji w CK Zamek w Poznaniu, a także wywiadów z serii Six Questions Show prowadzonych dla nas przez Filipa i Pawła z zespołu The Sixpounder.

Bohaterami naszych materiałów video są uznane marki, jak Behemoth, Acid Drinkers czy Nocny Kochanek, ale też młodsze kapele, które dopiero budują swoją pozycję na scenie. Równie chętnie pojawiamy się na dużych festiwalach oraz w małych, ciasnych klubach, bez względu na okoliczności zawsze starając się łapać dla Was dobre kadry. Zapraszamy do oglądania nowych i archiwalnych materiałów na podstronie działu RockMetalNews TV.

WYwiady

Sprawdźcie wywiady prosto z naszej redakcji w CK Zamek w Poznaniu

Przeprowadzanie wywiadów z muzykami i ludźmi związanymi z branżą muzyczną to jedna z naszych największych zajawek. Z artystami spotykamy się w naszej nowej redakcji w Centrum Kultury Zamek w Poznaniu, gdzie zorganizowaliśmy własne ministudio i komfortową przestrzeń dla naszych gości. Rozmowy odbywają się w możliwie luźnej, przyjaznej atmosferze.

Oprócz pełnowymiarowych wywiadów przygotowujemy również krótsze materiały lifestyle’owe. Pytamy w nich muzyków i ludzi związanych z branżą muzyczną o ich największe inspiracje, ulubione płyty, najbardziej niezapomniane koncerty i pozamuzyczne zajawki, którymi na co dzień rzadko mogą się pochwalić. Zapraszamy do oglądania naszych wywiadów na podstronie działu z wywiadami.

Artykuły

Szukasz czegoś do poczytania? Nasze autorskie artykuły powinny Cię zainteresować

RockMetalNews to serwis przede wszystkim newsowy, nastawiony na przekazywanie najważniejszych i najciekawszych informacji ze świata rocka/metalu – możliwie szybko, konkretnie i zarazem rzetelnie. Chcemy jednak, by nasi czytelnicy mogli znaleźć tu również  bardziej rozbudowane treści, napisane z pasją i poparte wiedzą oraz researchem. Właśnie po to powstał ten dział.

Dział „Artykuły” to ważna część RockMetalNews.pl. Jeśli interesujesz się muzyką, zwłaszcza tą głośniejszą niż pop, zawsze znajdziesz tu coś do poczytania. Wszystkie artykuły trafiające do tego działu to stuprocentowo autorskie treści, mające odrębną, inspirowaną papierowymi magazynami muzycznymi szatę graficzną. Zapraszamy do lektury nowych i archiwalnych tekstów na podstronie działu z artykułami.

Horror

Muzyka nie jest naszą jedyną zajawką. Uwielbiamy też horrory

Odwiedzając nasz portal, z pewnością nie raz natknęliście się na treści związane z horrorami. To nie przypadek, bo oprócz głośnej muzyki kręcą nas też horrory (nawet te slapstickowe!). Poświęciliśmy im osobny dział. Na podstronie „Horrory” prezentujemy najnowsze informacje ze świata filmów grozy, tematyczne zestawienia naszym zdaniem najlepszych horrorów, a także przeróżne ciekawostki. Bez względu na to, czy chcecie poznać najbardziej przerażające nowości, czy po prostu szukacie dobrego filmu na wieczór, podstrona „Horrory” wciągnie Was jak Pennywise do mrocznych kanałów Derry.