Dobre wieści z Seattle! Ikona grunge’u ogłosiła, że ukończyła prace nad nowym wydawnictwem!
W rozmowie dla podcastu „The Vinyl Guide” perkusista Pearl Jam, Matt Cameron, opowiedział o planach zespołu na najbliższy czas.
– W tym momencie zastanawiamy się nad tym wszystkim. Nagraliśmy płytę, która jest w całości zmiksowana i gotowa do wydania. Nagraliśmy ją z producentem Andrew Wattem. W przyszłym roku wyruszymy w trasę koncertową – twierdzi Cameron. – Wróciliśmy, jak wszyscy, do grania po pandemii. W 2021 roku zagraliśmy kilka koncertów, w 2022 tak samo. Widać, że branża koncertowa prawie wróciła do normy i trzeba się z tego cieszyć – dodaje perkusista.
O pracy z Wattem wypowiedział się w samych superlatywach we wrześniu ubiegłego roku gitarzysta Pearl Jam, Mike McCready.
– Andrew Watt wniósł do naszej muzyki energię, młodość i wybitne, producenckie ucho, którego bardzo potrzebowaliśmy. To najbardziej super facet jakiego w życiu spotkałem. Jest wielkim fanem naszego zespołu i również zapalonym gitarzystą. Pchnął nas na wyjątkową ścieżkę czego efektem będzie nowy album – twierdzi muzyk.
Ostatni album Pearl Jam, Gigaton, ukazał się w 2020 roku.