Emperor to stały bywalec europejskich festiwali. Cieszący się statusem pionierów black metalu Norwegowie nie zamierzają jednak otwierać kolejnego rozdziału. Możliwość wydania nowej płyty wyklucza Ihsahn, lider grupy.
Emperor rozpoczął kolejny sezon festiwalowy, występując m.in. na Mystic Festival w Krakowie. Norweska formacja pozostaje aktywna koncertowo, ale nie kwapi się do wydania nowej muzyki. Czy coś się w tej kwestii zmieni? Wygląda na to, że nie. Złudzeń po raz kolejny pozbawił fanów Ihsahn.
– Emperor rozwijał się, ale w pewnym momencie doszło do tego, że robiłem coraz więcej muzyki sam, aż ostatecznie sam napisałem wszystkie partie – w wywiadzie dla Loud TV wspomina Ihsahn.
– Wolelibyśmy zatrzymać się na tym poziomie, kiedy każdy z nas był w to twórczo zaangażowany, tak żeby nie robić czegoś wyłącznie po to, żeby utrzymać markę – przyznaje muzyk.
– W tej chwili z tym, co robimy, wiąże się mnóstwo nostalgii. Jesteśmy w uprzywilejowanej pozycji. Ludzie mają taki stosunek do naszych starych utworów, jaki my mamy do utworów kapel, których jesteśmy fanami. Ale to jednocześnie bardzo trudne położenie. Jeśli się nad tym głębiej zastanowić, to jaki materiał moglibyśmy teraz zrobić jako Emperor? Coś, co brzmi jak stary Emperor? A może coś, co brzmi jak Emperor dzisiaj? Gdyby to ode mnie zależało, Emperor brzmiałby tak, jak moje solowe nagrania, bo tak teraz tworzę metal. Tu nie ma dobrego rozwiązania. Obecnie nikt z nas nie widzi powodu, dla którego mielibyśmy zrobić coś więcej niż to, co już nagraliśmy – wyjaśnił Ihsahn.
Przypomnijmy: ostatnim wydawnictwem w dorobku Emperora pozostaje „Prometheus – The Discipline of Fire & Demise” z 2001 r. Ihsahn swój ostatni solowy album wydał w 2018 r.
Po merch Emperor zaglądajcie na RockMetalShop.pl via [link]