Drugi album Me And That Man nadchodzi. Do tej pory Nergal prezentował utwory, w których śpiewali goście. W najnowszym singlu swojego projektu frontman Behemotha postanowił sam stanąć za mikrofonem, prezentując „Męstwo”.
Kiedy Nergal wydawał pierwszy album Me And That Man, wielu słuchaczy podpowiadało, żeby odpuścił sobie wszelkie próby wokalne poza Behemothem. Nergal znany jest jednak z tego, że robi to, na co ma ochotę. Gdy już wydawało się, że na nowym albumie Me And That Man rzeczywiście ustąpił pola zaproszonym gościom, Nergal zaprezentował utwór z własnym wokalem.
„Męstwo” to już czwarty singiel promujący album „New Man, New Songs, Same Shit, Vol 1”. Premiera płyty została wyznaczona na 27 marca.
Na „New Man, New Songs, Same Shit, Vol 1” nie zabraknie gości. Wśród nich znajdą się takie gwiazdy, jak Corey Taylor ze Slipknot, Brent Hinds z Mastodon, Matt Heafy z Trivium czy Isahn, lider norweskiego Emperora.
– Z największą dumą i… rodzajem ulgi prezentujemy drugi album Me And That Man. Jedenaście utworów. Każdy z własnym charakterem i energią. Najbardziej utalentowane i najważniejsze postaci całej sceny – swój krążek rekomenduje zespół, w którym oprócz Nergala gra obecnie m.in. Sasha Boole, ceniony ukraiński muzyk folkowy.
W Me And That Man nie ma już Johna Portera, z którym Nergal nagrał pierwszy album projektu „Songs Of Love and Death”. Drogi obu muzyków rozeszły się jeszcze w 2017 r.
Najnowszy klip Me And That Man do utworu „Męstwo” możecie odśłuchać poniżej.
Jeśli bardziej interesuje was Behemoth, merch zespołu znajdziecie na RockMetalShop.pl via [link]