Nowy album Behemotha zbliża się wielkimi krokami. W jednym z ostatnich wywiadów Nergal szczegółowo opowiedział o najnowszym materiale grupy. „Jesteśmy ostatnim zespołem, który mógłby się powtarzać” – stwierdził wokalista, zapowiadając zmiany w brzmieniu Behemotha.
Wydając w kwietniu teledysk do „O Father O Satan O San”, Behemoth na dobre zakończył długi proces wydawniczy „The Satanist”. Nowy album mistrzów blackowego brzmienia jest w drodze od miesięcy. Podczas niedawnej rozmowy z prowadzącym program Full Metal Jackie Nergal zdradził, że materiał z nadchodzącego wydawnictwa będzie mocny i agresywny.
– Uchwycenie prawdziwej duszy i natury zespołu – główny cel Behemotha skomentował Nergal. – Tak jak jesteśmy zadowoleni z „The Satanist”, bo wciąż jesteśmy bardzo zadowoleni z tego albumu, tak… Jesteśmy ostatnim zespołem, który mógłby się powtarzać. To po pierwsze. Jeśli zestawisz jedno nasze nagranie z innym, każde jest różne. Jak wiadomo „The Satanist” został nagrany 4 lata temu. Żyliśmy własnym życiem, przeszliśmy przez różne okresy i znów się zmieniliśmy. Jest to więc inna muzyka. Ale to, co uchwyciliśmy tym razem, to być może jeszcze bardziej surowe, mocne i agresywne brzmienie.
– To będzie inny album, inne podejście – zaznaczył Nergal. – Nie chcę mówić o tym za dużo, bo póki co wolimy to zatrzymać dla siebie, ale cała struktura płyty, sposób, w jaki jest zbudowana, jest czymś, czego nigdy wcześniej nie zrobiliśmy.
Póki co Nergal i pozostali członkowie Behemotha mają do zagrania serię koncertów w ramach pożegnalnej trasy Slayera oraz letnich festiwali.
Przypomnijmy: ostatnie wydawnictwo Behemotha, koncertowe DVD „Messe Noire”, ukazało się 13 kwietnia. Wydawnictwo wciąż jest w sprzedaży.
„Messe Noire” oraz pełen merch Behemotha znajdziecie na RockMetalShop.pl via [link]