Najlepsze slashery. Lista horrorów, które musisz zobaczyć!

Slashery należą do najpopularniejszych horrorów. Nie odznaczają się może ambicjami kina psychologicznego, ale jeśli je lubicie, doskonale wiecie, że nie ma nic przyjemniejszego niż obejrzenie krwawej jatki, jaką psychopata rodem z lasu urządza grupce zagubionych nastolatków. Łapcie naszą listę ulubionych slasherów!

Piątek, trzynastego (1980); reż. Sean S. Cunningham

„Piątek, trzynastego” to kultowy już dziś slasher, który zrewolucjonizował ten rodzaj filmów grozy. Chyba większość z nas zna jedną z najbardziej charakterystycznych serii horrorów wszech czasów liczącą kilkanaście części z uroczym Jasoenm Voorheesem w roli głównej. Jeśli macie ochotę przypomnieć sobie, jakie jatki regularnie urządzał ekipie nastolatków gość w hokejowej masce, wróćcie do „Piątku, trzynastego”. Pierwszy film z serii „Piątek, trzynastego” to już klasyka. Kolejne też warto obejrzeć, choć nie wszystkie z dziewięciu części nagranych w latach 80. i 90. trzymają równy poziom. Najmniej siłą rzeczy zestarzał się remake z 2009 r. w reżyserii Marcusa Nispela. My jednak najlepiej bawimy się przy pierwszych częściach „Piątku, trzynastego” – i je polecamy zdecydowanie najbardziej!

Teksańska masakra piłą mechaniczną (1974); reż. Toobe Hooper

Zainspirowany prawdziwą historią Eda Geina film w reżyserii Toobe’a Hooper został zrealizowany przy bardzo skromnym budżecie, ale nie przeszkodziło mu to stać się hitem, zarobić miliony i wyznaczyć nowy standard brutalności w kinie grozy. „Teksańska masakra piłą mechaniczną” uważana jest za jeden z pierwszych prawdziwych slasherów i horrorów w estetyce gore. Film zapoczątkował całą serię produkcji, których akcja rozgrywa się na teksańskim pustkowiu. To kino w wydaniu hardcore’owym, krwawe i paranoiczne. Niczego nieświadomi bohaterowie trafiają na amerykańskie południe, gdzie muszą stawić czoła psychopatycznym, zwyrodniałym redneckom. Najbardziej przerażającą bestią jest Leatherface, jedna z najbardziej znanych postaci z horrorów, która w niczym nie ustępuje takim „przyjemniaczkom”, jak Jason Voorhees, Michael Myers czy Freddy Krueger, w niektórych aspektach nawet ich przebijając…

Halloween (1978); reż. John Carpenter

W wigilię święta Halloween z psychiatryka daję nogę niebezpieczny morderca i psychopata Michael Myers, który kieruje się do rodzinnego miasta. Wraz za nim rusza psychiatra dr Loomis. Jak możemy się domyślić, nasz bohater nie daruje sobie, jeśli nie zrobi krwawej miazgi z kilku przypadkowych osób… Film kultowy, który doczekał się kilku części i wielu remake’ów. Pozycja obowiązkowa dla każdego konesera filmów grozy. Bez względu na to, czy postawicie na kultową pierwszą część z 1978 r. w reżyserii Johna Carpentera, czy najnowszą część („Halloween zabija”), nie pożałujecie!

Koszmar z ulicy Wiązów (1984); reż. Wes Craven

Kultowy obraz klasyka gatunku Wesa Cravena w bardzo krótkim czasie zdobył miliony fanów na całym świecie, a postać mordercy Freddy’ego Kruegera stała się ikona popkultury. Zabójca śniących nastolatków? To przepis na hitowy film grozy, który do dziś doczekał się bardzo licznych sequeli i prequeli. Gwarantujemy jedno: podczas seansu na pewno nie zaśniecie!

Koszmar minionego lata (1997); reż. Jim Gillespie

Grupa przyjaciół potrąca autem mężczyznę. Nieświadomi, że ich ofiara wcale nie została zabita, wyrzucają jej ciało do morza… No cóż, jak można się domyślić, za ten występek nie będzie zmiłuj. Smaczku filmowi nadają ówczesne bohaterki mokrych snów nastolatków – Jennifer Love Hewitt i Sarah Michelle Gellar.

Dom woskowych ciał (2005); reż. Jaume Collet-Serra

I znów grupa przyjaciół jedzie w nieznane prosto w łapy psychopatycznego wieśniaka. Reżyser do bólu gra na konwencji slashera, lecz poszczególne sceny miesza w całkiem smacznym, woskowym sosie. Paris Hilton, o zgrozo, pięknie zagrała ofiarę wariata z siekierą. Sprawdźcie i oceńcie sami!

Wolf Creek (2005); reż. Greg McLean

Australijskie bezdroża skrywają wiele tajemnic. Historia bestialskiego seryjnego mordercy Ivana Milata, która zainspirowała Grega McLeana do nakręcenia „Wolf Creek”, jest na to najlepszym dowodem. W „Wolf Creek” grupie przyjaciół pośrodku niczego wysiada auto. Ich położenie wydaje się beznadziejne. Z dala od cywilizacji, bez zapasów wody, jedzenia i zasięgu, by zadzwonić po pomoc – nie chcielibyście być w ich skórze. Nagle niespodziewanie pojawia się wybawienie w postaci nieco obleśnego lokalsa, oferującego holowanie, pomoc w naprawie auta i nocleg. Slashery mają jednak to do siebie, że jeśli coś wydaje się w nich podejrzane, to z pewnością takie jest albo jeszcze gorsze. „Wybawiciel” okazuje się niezłym zwyrodnialcem, a bohaterowie zaczynają rozpaczliwą walkę o przetrwanie. Film pełen jest zwrotów akcji, dlatego na pewno nie będziecie się nudzić. Nie jest to jednak horror dla każdego. Poziom brutalności w jego przypadku naprawdę mocno wykracza ponad normę!

Wzgórza mają oczy (2006 ); reż. Alexandre Aja

Alexandre Aja nakręcił bardzo dobry remake, który bez wątpienia spodoba się wszystkim miłośnikom oglądania krwawej jatki na ekranie. Amerykańskie małżeństwo wraz ze swoimi dziećmi, mężem jednej z córek, wnuczką i psami wybierają się na wakacje. Niestety ich auto rozkracza się na drodze, co zapoczątkowuje serię naprawdę hardcorowych wydarzeń… Film tym bardziej interesujący, że bazuje na (prawdziwej?) historii Sawney’a Beana. Jeśli lubicie horrory slapstickowe, śmiało możecie zobaczyć pierwszą część z lat 70. Uprzedzamy jednak, że pierwowzór w reżyserii Wesa Cravena mocno się zestarzał. Postaci są bardziej zabawne niż straszne, a całość momentami trochę się dłuży. Właśnie dlatego bardziej polecamy Wam remake z 2006 r.

Hotel Zła (2006); reż. Roar Uthaug

Jeden z najlepszych filmów na tej liście. „Hotel zła” zaczyna się niepozornie. Ot, paczka norweskich studentów wybiera się w góry, by trochę poszaleć na snowboardzie. Kiedy jednak jeden z nich ulega wypadkowi i łamie nogę, pojawiają się problemy. Gdy bohaterowie trafiają na opuszczony górski hotel, wydaje się, że wszystko jest okej. Wystarczy ogarnąć kontuzjowanego kolegę, przenocować i rano ruszyć po pomoc. Ale to byłoby za proste. W międzyczasie okazuje się, że w hotelu wcale nie są sami, a zabawa kończy się, gdy do gry wkracza… Nie będziemy psuć Wam zabawy. „Hotel zła” nie bez powodu otrzymał kilka prestiżowych nagród i ekspresowo doczekał się dwóch sequeli. To naprawdę wyjątkowo dobry slasher!

Eden Lake (2009); reż. James Watkins

Steve i Jenny wyjeżdżają poza miasto na weekendowy relaks. Przyjemny czas psuje im jednak ekipa nastolatków, którzy jak na niepełnoletnich przystało, zachowują się w sposób raczej mało kulturalny. Wkrótce zakochana para znajdzie się w prawdziwym piekle. Film nie jest typowym slasherem. Można go zaliczyć do gatunków horrorów tzw. survivalowych. Tak czy inaczej – pozycja godna polecenia. Uprzedzamy jednak: dla widzów o mocnych nerwach!

Dom w głębi lasu (2012); reż. Drew Goddard

Film Goddarda rozpoczyna się typowo i konwencjonalnie – grupka przyjaciół postanawia wyjechać na weekend do lasu, by tam na łonie przyrody urżnąć się i cieszyć wakacjami. Po drodze mijają zapuszczoną stację benzynową, na której dość ekscentryczny gość straszy ich, że wydarzy się coś złego. Brzmi jak schemat? Możliwe, lecz „Dom w głębi lasu” łamie konwencję slashera. Najlepiej przekonać się o tym samemu!

Rytuał (2017); reż. Joe Barton

Anglicy są naprawdę dobrzy w horrorach. Las, góry i czwórka dawnych przyjaciół – brzmi jak przepis na dobry slasher? Tak, ale „Rytułał” to coś więcej. Część z was może oburzyć się, że film ten znajduje się w jednym zestawieniu z rzeźnią pokroju „Piątku, trzynastego” czy „Koszmaru z ulicy Wiązów”. To ambitne kino radykalnie łamiące konwencjonalne podejście do filmów grozy. W tym filmie jest wszystko: elementy horroru survivalowego, okultyzmu, a przede wszystkim – suspens od pierwszej do ostatniej minuty. Polecamy!

W lesie dziś nie zaśnie nikt (2020); reż. Bartosz M. Kowalski

Na koniec naszej listy coś z polskiego podwórka. W Polsce niestety o wiele częściej kręci się komedie romantyczne niż horrory, ale na szczęście nie jest tak, że horrory w ogóle u nas nie powstają. O „W lesie dziś nie zaśnie nikt” w momencie premiery było bardzo głośno. Znani aktorzy, a przede wszystkim wsparcie Netfliksa – to wystarczyło, by wykreować hajp na „W lesie dziś nie zaśnie nikt”. Nas film trochę rozczarował, pomimo że mocno się na niego nakręcaliśmy. To łopatologiczny slasher, raczej mało trzymający w napięciu. Tam, gdzie powinno być strasznie, jest śmiesznie, a całość trąci generycznym polskim kinem dla wszystkich. Mimo to „W lesie dziś nie zaśnie nikt” warto zobaczyć. W końcu polskich slasherów jest jak na lekarstwo…

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

RockMetal F***T

RockMetalNews TV

Jesteśmy blisko zespołów, koncertów i ludzi związanych z muzyką, by dostarczać Wam najlepsze treści VIDEO

RockMetalNews TV to ogólny dział, w którym przekrojowo prezentujemy nasze realizacje video z różnych serii. Znajdziecie tu zarówno minidokumenty, jak i materiały z serii „#tour report”. W RockMetalNews TV nie brakuje również wywiadów video, w tym wywiadów nagrywanych w siedzibie naszej redakcji w CK Zamek w Poznaniu, a także wywiadów z serii Six Questions Show prowadzonych dla nas przez Filipa i Pawła z zespołu The Sixpounder.

Bohaterami naszych materiałów video są uznane marki, jak Behemoth, Acid Drinkers czy Nocny Kochanek, ale też młodsze kapele, które dopiero budują swoją pozycję na scenie. Równie chętnie pojawiamy się na dużych festiwalach oraz w małych, ciasnych klubach, bez względu na okoliczności zawsze starając się łapać dla Was dobre kadry. Zapraszamy do oglądania nowych i archiwalnych materiałów na podstronie działu RockMetalNews TV.

WYwiady

Sprawdźcie wywiady prosto z naszej redakcji w CK Zamek w Poznaniu

Przeprowadzanie wywiadów z muzykami i ludźmi związanymi z branżą muzyczną to jedna z naszych największych zajawek. Z artystami spotykamy się w naszej nowej redakcji w Centrum Kultury Zamek w Poznaniu, gdzie zorganizowaliśmy własne ministudio i komfortową przestrzeń dla naszych gości. Rozmowy odbywają się w możliwie luźnej, przyjaznej atmosferze.

Oprócz pełnowymiarowych wywiadów przygotowujemy również krótsze materiały lifestyle’owe. Pytamy w nich muzyków i ludzi związanych z branżą muzyczną o ich największe inspiracje, ulubione płyty, najbardziej niezapomniane koncerty i pozamuzyczne zajawki, którymi na co dzień rzadko mogą się pochwalić. Zapraszamy do oglądania naszych wywiadów na podstronie działu z wywiadami.

Artykuły

Szukasz czegoś do poczytania? Nasze autorskie artykuły powinny Cię zainteresować

RockMetalNews to serwis przede wszystkim newsowy, nastawiony na przekazywanie najważniejszych i najciekawszych informacji ze świata rocka/metalu – możliwie szybko, konkretnie i zarazem rzetelnie. Chcemy jednak, by nasi czytelnicy mogli znaleźć tu również  bardziej rozbudowane treści, napisane z pasją i poparte wiedzą oraz researchem. Właśnie po to powstał ten dział.

Dział „Artykuły” to ważna część RockMetalNews.pl. Jeśli interesujesz się muzyką, zwłaszcza tą głośniejszą niż pop, zawsze znajdziesz tu coś do poczytania. Wszystkie artykuły trafiające do tego działu to stuprocentowo autorskie treści, mające odrębną, inspirowaną papierowymi magazynami muzycznymi szatę graficzną. Zapraszamy do lektury nowych i archiwalnych tekstów na podstronie działu z artykułami.

Horror

Muzyka nie jest naszą jedyną zajawką. Uwielbiamy też horrory

Odwiedzając nasz portal, z pewnością nie raz natknęliście się na treści związane z horrorami. To nie przypadek, bo oprócz głośnej muzyki kręcą nas też horrory (nawet te slapstickowe!). Poświęciliśmy im osobny dział. Na podstronie „Horrory” prezentujemy najnowsze informacje ze świata filmów grozy, tematyczne zestawienia naszym zdaniem najlepszych horrorów, a także przeróżne ciekawostki. Bez względu na to, czy chcecie poznać najbardziej przerażające nowości, czy po prostu szukacie dobrego filmu na wieczór, podstrona „Horrory” wciągnie Was jak Pennywise do mrocznych kanałów Derry.