Temat powraca po raz kolejny!
W 1996 roku Max Cavalera odszedł z zespołu Sepultura, a jego miejsce zajął Amerykanin Derrick Green. Następnie założyciel Sepultury założył zespoły Soulfly i Cavalera Conspiracy i obie strony odnosiły sukcesy w świecie metalu. W 2023 roku Sepultura ogłosiła pożegnalną trasę koncertową, co sprawiło, że fani zaczęli się zastanawiać nad możliwością zagrania Maxa ze swoimi dawnymi kolegami choćby na jednym koncercie.
W wywiadzie dla Rock Hard Greece Cavalera powiedział, że jest otwarty na rozmowy i propozycje, ale do tej pory nikt się do niego nie zwrócił. Odniósł się również do niedawnych komentarzy gitarzysty, Andreasa Kissera, który stwierdził „Po co mielibyśmy to robić? Żeby zepsuć całą imprezę?”
– Nie zwrócono się do mnie w tej sprawie. To, co powiedział Andreas jest dla niego bardzo typowe. Sam nie wiem co będzie. Myślę, że po prostu pozwolę aby rzeczy toczyły się same. Nie mam zamiaru robić czegokolwiek na siłę i jeśli wspólnie poczujemy potrzebę aby się spotkać – tak się stanie. Pod warunkiem, że zrobimy to we właściwy sposób. Tak jak zrobiliśmy to teraz z ponownym nagraniem pierwszych płyt Sepultury – mówi Max. – Nie rozumiem tego dlaczego ogłosili koniec kariery. Nie wiem czy byli do tego zmuszeni, czy była to wspólna decyzja. Ja nie umiem żyć bez muzyki. Muszę grać na żywo – dodaje Cavalera.
Max i Iggor Cavalera jako Cavalera Conspiracy odwiedzą Polskę na 3 koncerty w czerwcu: 22 czerwca (Gdańsk – B90), 23 czerwca (Wrocław – A2), 24 czerwca (Poznań – Tama).