Konstelacje wracają z nowym singlem. Jeszcze gorący utwór „Przed świtem” to powrót do klimatu lat 90. i zapowiedź drugiego albumu kapeli. Premiera płyty planowana jest na drugą połowę roku.
Zadebiutowali w ubiegłym roku, ale od lat są obecni na scenie hardcore’owej i metalcore’owej. Muzyków projektu Konstelacje możecie kojarzyć z takich zespołów, jak Sky Collapse czy Street Chaos. Konstelacje nie mają jednak wiele wspólnego z ekstremą. To bardziej melancholia rocka lat 90., a jeśli lubicie Deftones, Comę czy B.E.T.H., Konstelacje na pewno też polubicie.
Grupa przypomina o sobie nowym singlem.
– Nie lubimy tracić czasu, kiedy wszystko wokół pcha nas do tworzenia muzyki – mówią członkowie warszawskiego zespołu, w którym ostatnio zmienił się skład.
– Dwie głodne i kreatywne głowy dodały nam wiatru w żagle. Jesteśmy inni niż do tej pory, choć już poprzednio odstawaliśmy od typowego polskiego rocka – zauważają Konstelacje.
„Przed świtem” to zapowiedź kolejnego wydawnictwa kapeli. Promujące je single są już nagrane. Sam album roboczo został nazwany „Zenit”. Tak mówią o nim sami zainteresowani: „To nowy rozdział. Chcemy go otworzyć melodyjnie, energetycznie, zatrzymać klimat lat 90., ale podać to w świeżej oprawie”.
Przypomnijmy: debiutancki album Konstelacji pt. „Poza horyzont” ukazał się we wrześniu ubiegłego roku. Więcej na temat płyty, jak i zespołu dowiecie się z wywiadu, który przeprowadziliśmy z Konstelacjami w naszej redakcji w poznańskim Centrum Kultury Zamek.
fot.: FreyaLove Photography