Five Finger Death Punch nie marnują czasu. W rok po premierze ostatniej płyty Amerykanie wracają do Hideout Recording Studio w Las Vegas, by przygotować nowy album na 2022, a jeszcze w tym roku zaprezentują odświeżoną wersję debiutanckiego „The Way of The Fist”.
Od kiedy wokalista Ivan Moody zerwał z nałogiem alkoholowym, Five Finger Death Punch nie zatrzymują się ani na chwilę i działają na pełnych obrotach. Po wydaniu w lutym ubiegłego roku płyty „F8” i zagraniu europejskiej trasy tuż przed wybuchem pandemii zespół od razu przystąpił do prac nad nowym materiałem. Na dniach grupa zamierza rozpocząć sesje nagraniowe pod okiem Kevyna Churko, producenta mającego na koncie współpracę m.in. z Ozzym Osbournem, Disturbed i In This Moment. O wszystkim w krótkim nagraniu opublikowanym na Facebooku poinformował Zoltan Bathory, gitarzysta Five Finger Death Punch.
Plan Five Finger Death Punch to przygotowanie kolejnego wydawnictwa na przyszły rok.
Kapela w najbliższych miesiącach spędzi sporo czasu w studiu. Oprócz nowej płyty Five Finger Death Punch zamierzają przygotować również odświeżoną wersję debiutu, wydanej w zamierzchłym 2007 r. płyty „The Way of The Fist”.
– Nagraliśmy ten materiał sami na zasadzie DIY, w większości w moim pokoju. Wspólnie doszliśmy do wniosku, że odsłuchanie go z odpowiednio dużą produkcją byłoby czymś ciekawym – wyjaśnia Zoltan Bathory.
Five Finger Death Punch chcą nagrać wszystkie utwory z „The Way of The Fist” od nowa (sic!). Całość ma być gotowa jeszcze w tym roku.
Przypomnijmy: pod koniec ubiegłego roku w Five Finger Death Punch doszło do nieoczekiwanej zmiany składu. Z zespołem pożegnał się gitarzysta Jason Hook. Miejsce Hooka zajął utalentowany wirtuoz metalowej gitary Andy James.
CZYTAJ TEŻ: GITARZYSTA FIVE FINGER DEATH PUNCH ZDOBYŁ CZARNY PAS JIU-JITSU
Dyskografię Five Finger Death Punch zamyka tegoroczny album „F8”. Z materiałem z płyty popularni Amerykanie wystąpili w Polsce 12 lutego 2020 r. w Warszawie.