Sukces thrashu prawdopodobnie nie byłby możliwy gdyby nie „wielka czwórka”, ale nie każdy zespół w tym elitarnym gronie jest równie popularny. Dlaczego Metallica zrobiła większą karierę niż Anthrax, Megadeth i Slayer? Swoją teorię ma na to Lars Ulrich.
Przy okazji europejskiej odnogi trasy „WordlWired Tour”, w ramach której Metallica wkrótce przyjedzie do Polski, członkowie grupy biorą udział w różnych wydarzeniach. Goszcząc w Niemczech, Lars Ulrich pojawił się na konferencji Online Marketing Rockstars, która 23 marca odbyła się w Hamburgu.
Podczas konferencji Ulrich został poproszony o skomentowanie globalnego sukcesu Metalliki w kontekście karier innych zespołów należących do „Big Four”. Dlaczego jego zdaniem Metallica jest dziś większą marką niż Anthrax, Megadeth i Slayer?
– Cóż, nie chcę podważać pewności siebie innych osób. Oczywiście wszystkie te zespoły to nasi przyjaciele, nasi rówieśnicy. Mam do nich ogromny szacunek i naprawdę kocham każdą z tych ekip. Podejrzewam, że chodzi o to, że jako Metallica zawsze byliśmy autonomiczni, byliśmy w swoim własnym świecie, byliśmy nieprzystosowani i nigdy nie czuliśmy się częścią żadnej sceny – stwierdził perkusista.
– Tak jak mówią, nigdy nie zboczyliśmy z kursu – podkreślił Ulrich. – Cały czas jesteśmy niezależni. Takie jest nasze podejście do wszystkiego, co robimy. Nie staramy się dopasować do innych sposobów działania, nie jedziemy na plecach innych, nie podążamy za trendami, modami itd. Robimy to, co jest właściwe dla Metalliki w naszym własnym świecie.
– Sądzę, że w pewnych momentach postawiliśmy na rzeczy, artystyczne i zarazem praktyczne, które skierowały nas na inne tory. Nie jestem dziennikarzem. Siedzenie tu i mówienie o tym, dlaczego jesteśmy w określonym miejscu, a inni nie są, to nie moja rola. Nie czuję się z tym komfortowo – zakończył perkusista.
Jedno jest pewne: Metallica rzeczywiście jest dziś w miejscu nieosiągalnym dla większości metalowych zespołów. Potwierdzają to doskonałe wyniki sprzedaży wydanej w 2016 r. płyty „Hardwired… to Self-Destruct” oraz rekord frekwencji na koncercie ustanowiony przez czterech jeźdźców w ubiegłym roku w Anglii. W Polsce zespół jest nie mniej popularny. Bilety na krakowski występ legendarnych thrasherów – choć przez wielu uznane za stanowczo za drogie – wyprzedały się kilka chwil po uruchomieniu oficjalnej sprzedaży.
Przypomnijmy: krakowski koncert Metalliki odbędzie się 28 kwietnia 2018 r. w Tauron Arenie. Wydarzenie będzie częścią trasy promującej wydany w 2016 r. album „Hardwired… to Self-Destruct”.
Merch Metalliki, w tym całą gamę ciuchów i gadżetów związanych z „Hardwired”, znajdziecie na RockMetalShop.pl via [link]
fot. Ralph Arvesen (CC BY-SA 2.0)