Corey Taylor jest znany z bezpardonowych wypowiedzi. W najnowszym wywiadzie udzielonym „Cutter’s Rockcast” muzyk wyjawił, co sądzi o młodym pokoleniu rockowych kapel. „Nienawidzę większości nowych zespołów” – wprost powiedział lider Slipknot.
Choć na scenie rockowej co jakiś czas pojawia się coś naprawdę świeżego, trudno oprzeć się wrażeniu, że wiele kapel nie ma na siebie pomysłu, w mniejszym lub większym stopniu kopiując inne zespoły. Dostrzega to również Corey Taylor. Frontman Slipknot jest wkurzony na młode pokolenie, które jego zdaniem nie wysila się i zamiast wypracować własne brzmienie korzysta z cudzych patentów.
– Patrzę na niektóre z tych kapel, które brzmią jak ten czy tamten. Wygląda to tak, jakby przesłuchały może ze dwie płyty. Ale to, co naprawdę mnie denerwuje, to że biorą coś, co jest znane od zawsze, przerabiają to i mówią, że to coś nowego, nawet jeśli jest to kompletnie wtórne – w wywiadzie z „Cutter’s Rockcast” ocenił Taylor.
– Jesteś w stanie wskazać zespoły, z których zrzynają. Nawet nie starają się kopiować kilku różnych zespołów. Po prostu jadą z jednego zespołu – dodał wkurzony wokalista. – A potem dzieciaki biorą to i mówią, że to nasze, bla, bla, bla, bo są zmęczeni gadaniem starszych, że muzyka kiedyś była lepsza. Sam już nie wiem, kto ma rację, ale wiem, że jedno i drugie podejście jest złe, bo powinniśmy się wzajemnie nakręcać.
– Nienawidzę większości nowych zespołów – wypalił Taylor. – Nienawidzę artystów, którym nie wyszło z jakimś gatunkiem i zaczynają grać rocka. Oni wiedzą, o kim teraz mówię. Ale to inna historia. Jestem najgorszy. Nienawidzę wszystkiego i ludzie przyzwyczaili się, że tak już mam. Ale jednocześnie zachęcam młode pokolenie do porzucenia ograniczeń, żeby robili to, co uważają za świeże. Nawet nie musi to brzmieć świeżo, ale chodzi o to, żeby sprawiało takie wrażenie. Jeśli coś jest martwe, to ludzie tak to będą traktować.
Jak na ironię, wiele osób może wytknąć Taylorowi, że sam wpadł w pułapkę wtórności. Był to bowiem prawdopodobnie największy zarzut, z jakim mierzył się po ubiegłorocznej premierze płyty „CMFT” – oczywiście obok przerośniętego ego, które zdaniem wielu zdominowało jego pierwszy solowy longplay…
CZYTAJ TEŻ: SLIPKNOT: MUZYKA, PASJA, GNIEW
Ze Slipknot jednak Taylor wciąż poszukuje. Zespół pracuje nad kolejnym albumem, który grupa chciałaby wydać jeszcze w tym roku. Najpierw jednak Amerykanie zamierzają zagrać trasę pierwotnie planowaną na 2020 r. W Polsce mieli wystąpić w sierpniu ubiegłego roku, ale wydarzenie zostało odwołane z powodu pandemii koronawirusa. Grupa ma nadrobić zaległości latem, o ile będzie to możliwe. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, 13 sierpnia zobaczymy zamaskowanych metalowców z Iowa w Trójmieście. Trzymajcie kciuki!