Amerykańskie trio to zespół jedyny w swoim rodzaju. Tym razem fanów zaskoczył Ellwood Francis, pełniący obowiązki basisty po śmierci współzałożyciela zespołu Dusty Hilla, prezentując swój unikalny bas.
Podczas jednego z ostatnich koncertów w utworze Got Me Under Pressure Francis wyszedł na scenę z….17 strunowym basem w jaskrawym, żółtym kolorze. Widok wprawił w konsternację fanów, którzy zaczęli nagrywać muzyka z jego nietypowym instrumentem.
W wywiadzie dla Ultimate Classic Rock Francis wyjaśnił, jak doszło do tego, że zainteresował się gitarą basową o takiej ilości strun.
– Wszystko zaczęło się bardzo niewinnie. Szukałem czegoś w internecie i nagle wyświetliło mi się zdjęcie tego szalonego, 17-strunowego basu. Od razu wysłałem go Billemu (Gibbonsowi, liderowi ZZ Top), pośmialiśmy się i pożartowaliśmy, że powinniśmy go wykorzystać – tłumaczy Francis.
– Kilka tygodni później, gdy już o wszystkim zapomniałem, Billy zjawił się na próbie z basem. Byłem w absolutnym szoku – dodaje muzyk.