All That Remains zakończyli prace nad nowym materiałem. Jak podaje Phil Labonte, frontman amerykańskiej ekipy, następca „Madness” z 2017 r. trafi do sprzedaży w pierwszej połowie 2019 r.
Najbliższymi planami zespołu wokalista All That Remains podzielił się, goszcząc w podcaście Jon’s Untitled Podcast.
– Nie chcę zacząć już mówić, jak to nagranie będzie brzmiało. Do tej pory nigdzie nie mówiliśmy publicznie o nowym albumie – przyznał Labonte.
– Ukaże się niedługo – zapewnił lider All That Remains. – Na pewno w przyszłym roku. Nie jestem pewny, kiedy nastąpi premiera. Nie powiem więcej, bo nie mam zamiaru spoilować.
„Madness”, ostatni longplay metalcore’owców ze Sprinfield, ukazał się w 2017 r. Krążek pokazał bardziej piosenkowe oblicze zespołu, co nie spodobało się wielu fanom, zwłaszcza tym pamiętającym jego deathmetalowe początki.
– Jeśli coś robisz, a konkretnie dostarczasz muzykę określonym odbiorcom, to czy sprzedajesz się, próbując coś zmienić? – komentował frontman All That Remains, odpierając zarzuty fanów przekonujących, że „Madness” to album napisany dla dużych rozgłośni rozgłośni.
Czy rzeczywiście All That Remains stawiają na łagodniejsze brzmienie, polscy fani przekonają się 14 grudnia. Tego dnia zespół przyjedzie do Wrocławia, grając koncert w klubie Firlej.
Sprzedaż biletów prowadzi agencja Knock Out Productions.
Merch All That Remains, w tym wszystkie płyty CD zespołu, znajdziecie na RockMetalShop.pl via [link]
fot. A. Lawen (CC BY-SA 3.0)