Merch to jeden z najważniejszych elementów muzycznego biznesu. Do zespołów, które w dziedzinie gadżetów zawsze trzymały poziom, śmiało można zaliczyć Slayera. Giganci thrash metalu postanowili opowiedzieć o swoich ulubionych.
Od dość niewinnych „brzydkich świątecznych swetrów” po firmowane ich logo rowery BMX, kaski czy śnieżną kulę, która kiedy się nią potrząśnie, staje się urzeczywistnieniem „Raining Blood” – przez blisko cztery dekady działalności Slayer skompletował imponującą kolekcję merchu. Niektóre z gadżetów zespołu to prawdziwe białe kruki, osiągające zawrotne ceny na aukcjach kolekcjonerskich. Czy członkowie Slayer mają swoje ulubione? Okazuje się, że tak.
– Było dużo fajnych rzeczy – w najnowszym odcinku dokumentalnej serii „Looks Back On 37 Years” poświęconym merchowi przyznaje Tom Araya. – Pierwszym produktem były Vansy – wspomina frontman Slayera..
– Lubię te pieprzoną kulę śnieżną – wtrąca gitarzysta Gary Holt. – Nie wiem dlaczego, ale uwielbiam ją.
– Moim ulubionym gadżetem był metalowy orzeł, którego mogłeś otworzyć i włożyć do niego CD – swoje dorzuca perkusista Paul Bostaph.
Ulubione przedmioty wskazał również Kerry King, wymieniając m.in. rowery BMX, będące efektem współpracy Slayera z produkującą rowery amerykańską firmą Subrosa. Cały odcinek, w którym pokazane zostały poszczególne przedmioty, możecie zobaczyć poniżej.
Przypomnijmy: Slayer niebawem wystąpi w Polsce. Zespół po raz drugi już pożegna się z polskimi fanami, 4 czerwca grając w Arenie Gliwice. Thrasherom z Huntington Park będzie towarzyszył Behemoth.
Wydarzenie organizuje agencja Live Nation.
Merch Slayer, w tym koszuli, bluzy i gadżety związane z zespołem, znajdziecie na RockMetalShop.pl via [link]