Do nieprzyjemnego incydentu doszło podczas niedawnego występu Anglików. Zniszczony został obiekt w którym występował zespół.
Dnia 10 listopada Bring Me The Horizon zagrało koncert w stolicy Indonezji, Dżakarcie. Po jedenastu utworach występ został przerwany. Zespół nie wznowił koncertu a ponadto odwołał kolejne wydarzenie w tym samym miejscu.
Zawiedzeni i rozgoryczeni fani zaczęli demolować krzesełka i infrastrukturę obiektu, a także wtargnęli na scenę gdzie dopuszczali się kolejnych aktów wandalizmu. Niektórzy fani zaczęli śpiewać również teksty piosenek zespołu.
Na swoim Instagramie wokalista zespołu, Oliver Sykes, wytłumaczył, że przerwanie koncertu wiązało się ze względami bezpieczeństwa i niestabilną konstrukcją sceny w obiekcie.
– Wszystko na tej scenie się huśtało. Monitory, głośniki, cały wystawiony sprzęt i to tworzyło obawy, że może stać się coś gorszego. Cała konstrukcja mogła się zawalić co skutkowałoby tragedią w postaci poszkodowanych ludzi. Nie mieliśmy wyboru, musieliśmy odwołać koncerty – tłumaczy Sykes.
Organizator wydarzenia był mniej konkretny wspominając tylko o „problemach technicznych”.
Ujęcia z wydarzenia możecie obejrzeć w poniższym nagraniu.