Niedawno świat obiegła wieść, że po prawie 10 latach Slipknot rozstaje się z perkusistą Jay’em Weinbergiem. Głos w tej sprawie zabrał sam zainteresowany.
Jay Weinberg przerwał milczenie publikując bardzo osobisty wpis na swoich mediach społecznościowych.
– Byłem załamany i oszołomiony, gdy 5 listopada odebrałem telefon i usłyszałem wiadomość o której dowiedzieliście się niedługo potem. Moje serce pękło na pół, jednak jestem niesamowicie wdzięczny sympatykom mojej gry oraz wszystkim bliskim mi osobom, które okazały mi ogrom wsparcia w tej trudnej chwili – pisze perkusista. – Wielu z was nie znało mnie jeszcze 10 lat temu zanim dołączyłem do Slipknot. A teraz jesteśmy w tej muzycznej przygodzie wszyscy razem. Dziękuję wam wszystkim.
– Kocham i zawsze będę kochał granie na perkusji. Zawsze będę kochał muzykę, sztukę i możliwość twórczej ekspresji. Nic tego nie zmieni – dodaje we wpisie Weinberg.
Jay Weinberg podkreślał wielokrotnie, że gra w Slipknocie była jego marzeniem od najmłodszych lat, a Joey Jordison był jednym z niedoścignionych idoli. Po usunięciu z zespołu Weinberg otrzymał od swoich kolegów z branży wiele słów wsparcia. Swoje wpisy opublikowali między innymi: Mike Portnoy (Dream Theater), Lzzy Hale (Halestorm), Eloy Casagrande (Sepultura) czy Kerim Lechner (Sepcticflesh).
Na ten moment nie wiadomo kto zastąpi dotychczasowego perkusistę.