Szwedzki filmowiec, twórca głośnych teledysków i filmu „Władcy Chaosu”, podjął się niełatwego zadania. Jego następnym dziełem ma być filmowy portret jednego z największych skandalistów w historii muzyki.
GG Allin to najprawdopodobniej najbardziej kontrowersyjna postać w historii muzyki gitarowej. Dla jednych absolutna ikona, dla drugich szaleniec, którego miejsce było nie na scenie, a w zakładzie zamkniętym. Na przełomie lat 80. i 90. współtworzył scenę punk rockową i wielokrotnie był aresztowany za obnażanie się w miejscach publicznych, nieobyczajne zachowanie i skandalizujące manifestacje. Na koncertach często defekował na scenie i obrzucał fekaliami fanów pod sceną. GG Allin zmarł 28 czerwca 1993 r. w wieku 36 lat. Powodem zgonu było przedawkowanie heroiny. Był frontmanem zespołów The Jabbers, The Scumfucks i The Murder Junkies.
Jonas Akerlund reżyserujący do tej pory klipy do utworów takich wykonawców, jak Metallica, Rammstein, The Prodigy czy Taylor Swift, jest cenionym fachowcem w branży, a za swoją pracę otrzymał wiele nagród, w tym nagrodę Grammy za teledysk do utwory Madonny „Ray of Light”. W 2017 r. wyreżyserował również film „Władcy Chaosu” o początkach sceny black metalowej w Norwegii w latach 90.
O nowym projekcie Akerlund wypowiada się następująco: „To jest dokładnie taki rodzaj paskudnej i prawdziwej historii, jakiego szukałem od lat. Pokazuje oblicze bestii i to, jak Kevin Allin stał się GG Allinem. Allin przesuwał granicę sztuki, cały czas szukając nowych wyrazów ekspresji. To będzie jednak przede wszystkim film o chorej osobie, która powinna, choć nie potrafi, poszukać pomocy”.
Nie znamy jeszcze daty premiery filmu.