Znamy datę premiery dokumentu o Serju Tankianie. Film, w którym oprócz lidera System of a Down zobaczymy również m.in. Toma Morello z Rage Against The Machine, pojawi się już w lutym. Do sieci trafiła oficjalna zapowiedź.
Serj Tankian to wokalista jednego z najpopularniejszych zespołów metalowych ostatnich lat, ale też postać zaangażowana w walkę o wolność, prawdę i wartości, które Tankian propaguje od wielu lat. Frontman System of a Down opowiada się m.in. za troską o środowisko naturalne, tolerancją i równością. Mówi o tym poprzez swoje teksty, choć muzyka to zaledwie niewielka część jego działalności.
Urodzony w Bejrucie, a wychowany w bezpiecznej Kalifornii wokalista stara się uświadamiać fanów, co dzieje się w regionie, z którego pochodzi. Gdy zachodzi taka potrzeba, Tankian opuszcza strefę komfortu. Tak właśnie było w 2018 r., kiedy w Armenii wybuchła tzw. „aksamitna rewolucja”. Tankian udał się na miejsce, by wspierać protestujących. O jego zaangażowaniu w wydarzenia sprzed trzech lat powstał dokument, którego reżyserii i produkcji podjął się Garin Hovannisian (twórca m.in. poświęconego „aksamitnej rewolucji” filmu „I Am Not Alone”).
Premiera filmu „Truth to Power” została wyznaczona na 19 lutego.
– Mając za sobą Oscilloscope Films i Live Nation, możemy dotrzeć z muzyką i przesłanie, naszego filmu do serc ludzi na całym świecie, inspirując do głoszenia prawdy – komentuje reżyser „Truth to Power”.
„Truth to Power” nie ma być typowym dokumentem muzycznym.
– Film zamiast skupiać się na mnie jako na artyście, zadaje pytanie, czy przekaz może stać się rzeczywistością i czy muzyka może zmienić świat – wyjaśnia Tankian.
W „Truth to Power” pojawią się koledzy Tankiana z System of a Down, w tym Shavo Odadjian i John Dolmayan, a także manager grupy David „Beno” Benveniste. Nie zabraknie też innych postaci ze świata muzyki. W dokumencie zobaczymy m.in. Toma Morello i Ricka Rubina.
Trailer najnowszej produkcji Oscilloscope Films i Live Nation udostępniamy poniżej.
Przypomnijmy: w listopadzie System of a Down opublikowali pierwsze od ponad 15 lat nowe utwory: „Protect The Land” i „Genocidal Humanoidz”. Do nagrania ich ormiańską formację zmotywował krwawy konflikt o Górski Karabach. Czy zespół pójdzie za ciosem i stworzy więcej nowej muzyki? To wydaje się mało prawdopodobne.
– Zeszliśmy się z ważnego powodu. To wciąż aktualny powód. Mamy powód, dla którego zbieramy fundusze. Nie rozmawialiśmy o przyszłości zespołu. To nie jest coś, o czym teraz myślimy. Zajmujemy się konsekwencjami tego, co wydarzyło się w tym roku w związku z konfliktem w Górskim Karabachu. Uchodźcy, przesiedleńcy, katastrofa humanitarna. Tym się teraz martwimy. Nie myślimy o muzyce ani o niczym innym – stwierdził Tankian, jednoznacznie ucinając spekulacje na temat pełnoprawnego powrotu System of a Down.
CZYTAJ TEŻ: „CHOP SUEY!” SYSTEM OF A DOWN Z MILIARDEM WYŚWIETLEŃ NA YOUTUBE
W obozie System of a Down od dawna trwa twórcza blokada. Ostatnie płyty grupy, czyli „Mezmerize” i „Hypnotize”, ukazały się w 2005 r. Mimo to Ormianie pozostają aktywni koncertowo. 30 czerwca miał odbyć się ich koncert w Krakowie. Wydarzenie zostało jednak odwołane z powodu pandemii koronawirusa.