Corey Taylor najwyraźniej świetnie się bawi, pracując nad solowym projektem. Wokalista zaprezentował kolejny teledysk promujący album „CMFT”, do którego zaprosił kumpli z zespołu Steel Panther.
„Samantha’s Gone” to kolejny już singiel promujący „CMFT”, pierwszy solowy album wokalisty Slipknot wydany w 2020 r. Muzycznie materiał z pewnością nie jest tym, czego mogliby oczekiwać fani kapeli z Iowa. Corey Taylor mało się tym jednak przejmuje i zdaje się świetnie bawić wszelkimi działaniami związanymi z jego autorskim projektem.
Muzyk właśnie zaprezentował kolejny singiel z płyty. Do pracy nad klipem, w którym Taylor staje po obu stronach kamery, autor „CMFT” zaprosił rockowych hulaków ze Steel Panther.
– Teledysk do „Samantha’s Gone” służył dwóm celom: po pierwsze jest żartem z tzw. „zespołów indie”, a po drugie był okazją, żeby zebrać wszystkich moich przyjaciół, spędzić czas razem i dobrze się bawić – wyjaśnia Taylor.
Klip do „Samantha’s Gone” udostępniamy poniżej.
CZYTAJ TEZ: COREY TAYLOR CHCE OTWORZYĆ Z ŻONĄ FOOD TRUCKA
Taylor ewidentnie cieszy się tym, co robi. Nawet jeśli efekty jego muzycznych nie zawsze zachwycają, dobrze widzieć go w takiej formie. Wokalista ma mnóstwo energii, którą zamierza spożytkować na wiele sposobów. Jak zaznacza, wciąż chodzi mu po głowie stworzenie jazzowego projektu. Oprócz tego zagrał główną rolę w horrorze „Rucker” i pracuje nad własnym filmem grozy. Jakby tego było mało, po zakończeniu pandemii ma zabrać się za otworzenie z żoną wegetariańskiego food tracka.
Lider Slipknot nie zaniedbuje również swojego głównego zespołu. Po udanej premierze „We Are Not Your Kind” obóz Slipknot już planuje kolejne ruchy. Grupa rozpoczęła prace nad nowym albumem. Najpierw jednak chce zagrać trasę, która nie doszła do skutku przez pandemię. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, w sierpniu 2021 zobaczymy go w Polsce. Zespół ma zagrać w Trójmieście.