Czekaliście na ich koncert na Mystic Festival? My też. Mongołowie z The HU, którzy w ostatnich latach mocno namieszali na scenie metalowej, przygotowali wersję deluxe swojej debiutanckiej płyty „The Gereg”. Premierze towarzyszy poświęcony kapeli film dokumentalny.
Nie spodziewaliśmy się, że połączenie metalu i mongolskiej muzyki ludowej może być tym, czego potrzebował świat ciężkiej muzyki, ale jak udowodnili The HU, tak właśnie było.
Choć wyglądają trochę jak nadworna kapela Czyngis-chana, nie przeszkodziło im to w odniesieniu sukcesu. The HU to zespół obficie czerpiący z mongolskich motywów, umiejętnie łącząc je z riffami o odpowiednim ciężarze. Najpierw grupa zrobiła furorę singlami „Yuve Yuve Yu” i „Wolf Totem”, by następnie przypieczętować swoją pozycję wydaniem płyty „Gereg”. Krążek ukazał się we wrześniu ubiegłego roku i zebrał bardzo dobre recenzje.
Mongołowie postanowili nieco rozszerzyć formułę płyty, przygotowując wersję deluxe „The Gereg”. Oprócz trzech nowych utworów, które trafiły na wydawnictwo, The HU dorzucili do puli dokument „The HU: Road To The Gereg”. To obszerny materiał poświęcony tworzeniu „The Gereg” oraz ostatnim trasom The HU. Pozycja obowiązkowa dla fanów kapeli i wszystkich zainteresowanych jej spektakularną drogą na największe sceny!
Film udostępniamy poniżej.
Przypomnijmy: The HU mieli zagrać na tegorocznym Mystic Festival. Wydarzenie zostało jednak przesunięte na przyszły rok. Organizatorzy zapowiadają, że zrobią wszystko, by utrzymać line-up. Już teraz wiadomo, że na przyszłorocznym Mystic Festival, który odbędzie się w Gdańsku i przybierze formułę trzydniowego festiwalu, wystąpią m.in. Judas Priest, Heilung i Killing Joke.
Czy The HU również pojawią się w dniach 2-4 czerwca w Trójmieście? Oby!
The HU to mongolski kwartet, który za swoją bazę ma stolicę kraju, Ułan Bator, a gra od 2016 r. Choć ich staż nie jest duży, zdążyli już mocno zaznaczyć swoją obecność także poza rodzinną Mongolią.
The HU śpiewają w ojczystym języku, posługując się charakterystycznym dla tego regionu śpiewem gardłowym. Oprócz tego grają też na ludowych instrumentach. Sami nazywają swoją muzykę hunnu rock. Macie skojarzenia z Hunami? Trafiliście w dziesiątkę.