Klaus Meine, wokalista grupy Scorpions, musi wziąć na wstrzymanie. Muzyk trafił do szpitala po ostatnim koncercie w australijskim Melbourne. Frontman legendarnych Scorpionsów musiał poddać się operacji usunięcia kamieni nerkowych.
Choć członkowie Scorpions mają już swoje lata, nie oszczędzają się, regularnie ogłaszając kolejne trasy. Czasem jednak trzeba odpocząć, zwłaszcza gdy zdrowie daje o sobie znać. Przekonał się o tym Klaus Meine, który w minionym tygodniu z okropnym bólem trafił do szpitala. Okazało się, że przyczyną dolegliwości były kamienie nerkowe.
Meine trafił do szpitala, gdzie musiał poddać się natychmiastowej operacji. Zabieg się udał, o czym frontman Scorpions osobiście poinformował fanów za pośrednictwem Facebooka. Meine poinformował, że potrzebuje jeszcze trochę czasu na dojście do siebie i póki co musi pozostać w szpitalu.
„Drodzy fani, najpierw dobra wiadomość. Mieliśmy fantastyczny koncert w Melbourne. Każda jego minuta była doskonała. Dobrze znów być w Australii. Zła wiadomość jest taka… Miałem operację kamieni nerkowych w szpitalu w Melbourne. To był bardzo bolesny atak” – wyjaśnia Meine.
Kamienie nerkowe zostały pomyślnie usunięte, ale problemy zdrowotne wokalisty zmusiły Scorpionsów do odwołania najbliższych koncertów, o czym Meine poinformował w oświadczeniu. Muzyk niebawem opuści szpital. W przyszłym tygodniu zamierza wrócić na scenę.
Przypomnijmy: Scorpions latem 2019 r. dwukrotnie wystąpili w Polsce w Gliwicach oraz w Trójmieście.
Merch Scorpions, w tym koszulki i płyty, znajdziecie na RockMetalShop.pl via [link]
fot. A. Nitsch (CC BY-SA 3.0)