Smutne wieści przekazuje Muniek Staszczyk. Wieloletni lider T.Love, który niedawno odwołał koncerty z powodu złego stanu zdrowia, poinformował, że przeszedł wylew. Muzyk dochodzi do siebie w Londynie.
W połowie lipca na oficjalnym fanpage’u Muńka Staszczyka pojawiła się informacja o odwołaniu przez wokalistę zaplanowanych koncertów. Jak poinformowano, Staszczyk trafił do miejscowego szpitala, nie podano jednak, co zmusiło go do poddania się hospitalizacji.
Frontman T.Love wydał właśnie oświadczenie, w którym wyjaśnił, co dokładnie się stało.
„Pozdrawiam wszystkich serdecznie z londyńskiego szpitala, w którym znajduję się po przebytym dwa tygodnie temu wylewie. Stan mojego zdrowia ulega poprawie. Niedługo wracam do Polski” – czytamy na oficjalnym fanpage’u T.Love/Muniek.
„30 lat temu w lipcu 1989 r. odwiedziłem Londyn po raz pierwszy, żeby napisać „Warszawę” T.Love w knajpie na Highbury i zostać gwiazdą rocka, a także zarobić na dorosłe życie. A dziś dziękuję Bogu za to, że żyję” – dodaje muzyk.
Muńkowi Staszczykowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.
Muniek Staszczyk to jeden z najpopularniejszych polskich wokalistów rockowych. W 1982 r. stworzył grupę T.Love, z którą wydał łącznie 12 albumów. Oprócz tego prowadzi udaną działalność solową. Po zawieszeniu działalności T.Love w 2017 r. Staszczyk zapowiedział trzeci solowy album, promowany singlem „Pola”. Utwór udostępniamy poniżej.
fot. P. Frydecki (CC BY-SA 3.0)