Kiss powoli schodzą ze sceny, ale tak jak zapowiadali, Amerykanie żegnają się z hukiem. Ich pożegnalne tournée jest jedną z najbardziej dochodowych tras roku, choć bilety na Kiss nie należą do najtańszych. Gene Simmons postanowił wyjaśnić, skąd biorą się ich ceny.
Zapowiadając pożegnalne tournée, członkowie Kiss wprost mówili o „najbardziej spektakularnej trasie wszech czasów”. To odważne stwierdzenie, ale koncerty Kiss pod względem widowiskowości nie mają sobie równych. Wszystko ma jednak swoją ceną. Fani wielokrotnie narzekali na wysokie ceny biletów, które w niektórych wariantach były wręcz horrendalne. Co ma do powiedzenia na ten temat Gene Simmons? Lider Kiss widzi to zupełnie inaczej.
– Bycie zespołem to biznes, chyba że chcesz żyć w piwnicy swojej matki, mieć normalną robotę, a muzykę traktować jako hobby, co też oczywiście jest wspaniałe – stwierdził Simmons, udzielając wywiadu magazynowi „Financial Times”.
– Widzisz show i jest równie dobre, a może nawet lepsze niż inne. Jeśli jesteś gościem z akustyczną gitarą, możesz żądać mniej. My mamy w ekipie 60 osób i 20 ciężarówek. Do tego dochodzi Bóg wie ile busów, odrzutowiec itp. – wylicza muzyk.
Na pewno nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby być głupim muzykiem rockowym, który w pewnym momencie zastanawia się: „Gdzie idą moje pieniądze?”. Zawsze wierzyłem, że są ludzie, którzy znają się na pobieraniu opłat, tak jak ty znasz się na generowaniu przychodów. Spieniężanie tego, co robimy, zawsze było dla mnie czymś naturalnym. Istnieje zasadnicza różnica pomiędzy byciem idealistą a realistą. Ta różnica to wiek. Cały ten archetyp głodującego artysty, który nie interesuje się pieniędzmi… Wiadomo co się dzieje, kiedy pojawiają się opłaty – zakończył Simmons.
Kiss pożegnali się z polską publicznością 18 czerwca w krakowskiej Tauron Arenie. Pożegnalny koncert legendarnych rock’n’rollowców organizowała agencja Live Nation.
Pożegnalna trasa Kiss ma zakończyć się w grudniu w Japonii.
Skład Kiss tworzą obecnie Paul Stanley, Tommy Thayer, Gene Simmons i Eric Singer.
Merch Kiss znajdziecie na RockMetalShop.pl via [link]
fot. (CC BY-SA 4.0)