Jak grom z jasnego nieba na fanów deathmetalowców ze Szwecji spadła wiadomość o śmierci Davida Anderssona. Zespół odniósł się w oświadczeniu do niespodziewanego odejścia wieloletniego gitarzysty.
David Andersson występował w Soilwork od 2012 r. Ostatnim albumem, jaki współtworzył, jest „Övergivenheten” wydany zaledwie miesiąc temu. Andersson grał również w The Night Flight Orchestra od 2007 r., a niedawno zasilił szeregi grupy Gang of Old Ladies.
Wszyscy fani gitarzysty i zespołu łączą się w bólu z rodziną i przyjaciółmi Davida.
„Jesteśmy głęboko zasmuceni, przekazując wam wiadomość o odejściu Davida Anderssona. Był człowiekiem jedynym w swoim rodzaju i pod wieloma względami epatował geniuszem. Był naszym gitarzystą i przyjacielem od ponad 10 lat i miał ogromny wpływ na rozwój Soilwork, pchając ideę zespołu do przodu. Niestety alkohol i problemy psychiczne nam cię odebrały. Będziemy za tobą bardzo tęsknić i nadal zamierzamy nieść muzyczne dziedzictwo, którego byłeś częścią. Składamy najgłębsze kondolencje rodzinie. Będziemy zawsze wdzięczni za chwile spędzone z tobą i ogromną ilość uśmiechów, jakie wtedy się pojawiały. Jeszcze raz dziękujemy, doktorze Dave. Do zobaczenia po drugiej stronie – napisali członkowie Soilwork na swoich social mediach.
– Prosimy wszystkich o uszanowanie prywatności rodziny Davida i jego najbliższych w tych ciężkich chwilach – zaapelowali do fanów.
Grupa Soilwork to jeden z ważniejszych przedstawicieli melodyjnego death metalu ze Szwecji. Dowodzona przez Bjorna Strida kapela nie informuje na razie o zastępstwie gitarzysty.
Michał Drab