Kolejne kraje odwołują imprezy masowe z powodu koronawirusa. Nie wszędzie jednak sprawy toczą się jednakowym tempem. W Meksyku dużo emocji wywołał koncert Guns N’ Roses na festiwalu Vive Latino. Pomimo głosów sprzeciwu zespół postanowił wystąpić. Część fanów jest oburzona.
To wyjątkowo trudny czas branży muzycznej. W związku z globalną pandemią koronawirusa na całym świecie przekładane (lub całkowicie anulowane) są kolejne koncerty. W wielu krajach, w tym m.in. w Polsce, władze zakazały organizowania imprez masowych.
Z epidemią walczą również mieszkańcy Meksyku, którego władze podejmują kolejne kroki, by zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa. Miejscowi rządzący póki co nie wydali jednak jednoznacznego zakazu organizowania imprez masowych. W efekcie w minioną sobotę – pomimo protestów – w stolicy kraju odbył się festiwal Vive Latino. Jego główną gwiazdą byli Guns N’ Roses.
Wcześniej z udziału w festiwalu wycofała się część zakontraktowanych wykonawców. Członkowie Guns N’ Roses mimo to postanowili wystąpić w Meksyku. Decyzja Gunsów zbulwersowała część fanów zespołu. Wielu z nich zarzuciło grupie skrajną nieodpowiedzialność.
„Dlaczego nie przełożyliście tego koncertu? To niesamowicie nieodpowiedzialne grać teraz koncerty tej wielkości. Spodziewałam się po was większej troski o waszych fanów i was samych” – pod postem z informacją o koncercie napisała Julie, jedna z fanek Guns N’ Roses.
CZYTAJ TEŻ: PREMIER MORAWIECKI ODWOŁUJE IMPREZY MASOWE
W ubiegłych latach w Vive Latino brało udział nawet 100 tys. festiwalowiczów. To spora liczba, co w połączeniu z tym, co dzieje się obecnie m.in. w Europie, uzasadnia oburzenie części fanów Guns N’ Roses. Mimo to pojawiły się także inne opinie.
„Welcome to the Jungle. Kocham was, a Meksyk jest bezpiecznym miejscem. Nie musicie bać się wirusa. Do zobaczenia niebawem!” – komentuje Dany, fan Guns N’ Roses.
Do sprawy na gorąco odniósł się też Jordi Puig, szef Vide Latino, z którym skontaktowali się dziennikarze „Billboardu”.
– Władze przekazały nam informację, że jesteśmy w pierwszej fazie epidemii i możemy działać dalej. I to właśnie robimy – skomentował Puig.
Sprawa cały czas wzbudza kontrowersje, a na profilu Guns N’ Roses pojawiają się kolejne opinie rozzłoszczonych fanów. Czy w obliczu globalnej pandemii Meksyk rzeczywiście może sobie pozwolić na organizowanie imprez masowych? To wydaje się mocno wątpliwe. W sobotę, 14 marca, w Meksyku było ponad 40 przypadków zachorowań na COVID-19. Dzień wcześniej liczba ta była niemal o połowę mniejsza…
Jesteśmy świadkami sporych niedogodności zarówno dla organizatorów koncertów, jak i dla samych artystów, którzy nie są w stanie wykonywać swojej pracy. Koronawirus wciąż się rozprzestrzenia, a zdaniem wielu ekspertów walka z nim może trwać miesiącami. Wciąż nie wiemy, czy latem dojdzie do skutku sezon festiwalowy. Póki co żaden z dużych polskich festiwali nie został odwołany. Odwoływane są za to wszystkie koncerty zaplanowane na najbliższe miesiące.
My ze swojej strony gorąco apelujemy do naszych czytelników o pozostawanie w domu w miarę możliwości!
fot. Raph PH (CC BY 2.0)