Wiadomość w butelce dla fanów pirackiego metalu mają korsarze z Vane. Zespół pokazał okładkę i ujawnił datę premiery debiutankciej płyty. „Black Vengeance” ujrzy światło dzienne 30 listopada.
„No dobra, szczury lądowe! Nadszedł czas, aby ujawnić kilka rzeczy z tego, co wypłynie z waszych głośników już wkrótce” – do swoich fanów zwracają się członkowie Vane. „Jak zapewnie wiecie, bardzo intensywnie pracujemy nad naszą debiutancką płytą. Album będzie zatytyłowany «Black Vengeance» i ujrzy światło dzienne 30 listopada 2018 r.!”.
Na „Black Vengeance” trafi 11 numerów, w tym utwory, które znalazły się na ubiegłorocznej epce „The Prologue”. Okładkę płyty stworzył Michał „XAAY” Loranc, znany ze współpracy z takimi zespołami, jak Behemoth czy Decapitated.
– To raczej dojrzała muza, ale byłoby naprawdę świetnie, gdyby trafiła też do młodszych odbiorców – przyznaje Robert Zembrzycki, do niedawna gitarzysta Acid Drinkers, obecnie jeden z pięciu kapitanów statku Vane. – To nie jest to, co ludzie kojarzą z pirackim metalem, to coś innego niż Alestorm, których każdy łączy z tym nurtem i których sam też bardzo lubię, ale którzy są trochę muzycznym odpowiednikiem „Piratów z Karaibów”. Nam zależało, żeby było to coś bardziej dojrzałego. Bliżej nam do klimatu serialu „Black Sails”.
Vane tworzą doświadczeni muzycy. W składzie grupy oprócz Roberta Zembrzyckiego są Mateusz Gajdzik (Witchking, Saratan), Łukasz Łukasik (Netherfell), Marcin Parandyk (Killsorrow, Skyanger) i Marcin Zdeb (Skyanger).
Odsłuch wspomnianej epki „The Prologue” udostępniamy poniżej.
Więcej o Vane dowiecie się z wywiadu, który możecie znaleźć na naszym kanale YouTube.