Czy zespół faktycznie bierze się do pracy?
Basista Tool, Justin Chancellor, udzielił wywiadu dla meksykańskiego Summa Inferno, gdzie został zapytany o następcę albumu „Fear Inoculum” z 2019 roku.
– W marcu wyruszamy w trasę po Ameryce Południowej. Będzie to nasza pierwsza wizyta na tym kontynencie, spędzimy tam mniej więcej trzy tygodnie. Już teraz wymieniliśmy się między sobą sporą ilością pomysłów. Kiedy tylko wrócimy z trasy, kolejne trzy miesiące poświęcimy wspólnemu zbieraniu tych pomysłów i porządkowaniu ich – mówi basista. – Proces kompozycyjny w Tool składa się z wielu etapów. Trudna część następuje wtedy, gdy zbieramy się razem i podejmujemy decyzje odnośnie tego co mamy. To trochę matematyczne zadanie: jest tablica, są liczby i trzeba rozwiązać równanie. Ostateczne decyzje podejmowane są w studiu, kiedy nagrywamy i mamy świadomość, że w takiej wersji zostanie to na zawsze. Przygotowanie nowej muzyki wymaga dużo czasu i energii, zatem nie uważam, aby rozciąganie tego w czasie było nierozsądne – dodaje muzyk.
Chancellor został zapytany, czy będzie to kolejny duży album, czy może pojedynczy utwór lub EP-ka.
– Rozmawialiśmy zarówno o wydaniu singla, jak i EP-ki. Niekoniecznie musimy od razu zrobić cały album. Czas pokaże na co się zdecydujemy – mówi Chancellor.