Rob Halford z Judas Priest świętuje 36 lat w trzeźwości. Wokalista pochwalił się medalem, jaki z tej okazji otrzymał od społeczności Anonimowych Alkoholików.
Rob Halford przez lata nie stronił od alkoholu i narkotyków, ale dziś bóg metalu jest w zupełnie innym miejscu. Lider Judas Priest świętuje kolejny rok w trzeźwości wraz z przyjaciółmi z AA, od których otrzymał medalion trzeźwości na 36-lecie zerwania z nałogami. Swoim prezentem Halford pochwalił się w mediach społecznościowych.
Medaliony trzeźwości to ważne odznaczenia w społeczności AA za oceanem. Otrzymuje się je za wytrwanie określonego okresu bez alkoholu lub innych środków odurzających. Srebrny medalion trzeźwości można dostać już po pierwszym dniu wstrzemięźliwości. Po roku przyznawany jest medalion w kolorze brązu.
W przypadku Halforda medalion trzeźwości to raczej formalność. Wokalista konsekwentnie trwa w trzeźwości i jak mówi, nie zamierza tego zmieniać.
– Wszystko jest teraz klarowne, zwłaszcza jeśli chodzi o moją pracę. Mogę z większą jasnością i bez chaosu odbierać moją muzykę, co jest dla mnie ważne, bo kocham to, co robię. Naprawdę kocham Judas Priest. Podoba mi się to, że będąc trzeźwym, jestem w stanie pracować dużo bardziej efektywnie – w niedawnym wywiadzie udzielonym „GQ Magazine” stwierdził Halford.
– Patrzę na niektóre moje teksty. Są dla mnie punktem odniesienia. Jeśli spojrzysz na teksty z płyty „Nostradamus”, są to jedne z najlepszych, jakie napisałem. Jestem z nich dumny i naprawdę nie sądzę, że napisałbym je, gdybym miał w jednej ręce jointa, a w drugiej butelkę Jacka Danielsa – dodał muzyk.
Halford mimo wszystko przyznaje, że niczego nie żałuje. Wręcz przeciwnie. Jak sam mówi, okres alkoholowo-narkotykowego obłędu wspomina bardzo dobrze.
– Ostatnio oglądałem coś z Thomasem, moim partnerem, i wspominałem, że uwielbiałem tamten okres picia i brania dragów. Uwielbiałem to. Nawet jeśli prowadziło to do totalnej autodestrukcji, w tamtym okresie, tak, to było świetne. Takie rzeczy robi się w młodości. Nigdy niczego nie żałowałem. Jestem zdania, że trzeba uczyć się na błędach i niczego nie żałować. Jeśli coś już minęło, spróbuj coś z tego wyciągnąć i idź dalej – podsumował Halford.
CZYTAJ TEŻ: ROB HALFORD Z JUDAS PRIEST POKONAŁ RAKA. „BOGU DZIĘKI”
Przypomnijmy: Halford wraz z ekipą Judas Priest ma pojawić się w Polsce na tegorocznym Mystic Festival. Wydarzenie odbędzie się w dniach 2-4 czerwca 2022 r. Bardzo możliwe, że na Mystic Festival grupa przyjedzie z nowym materiałem. Zespół od dłuższego czasu zarzeka się, że już wkrótce wyda kolejny album. Póki co jednak Judasi nie ujawnili żadnych szczegółów.