Miliard odtworzeń jednego utworu na YouTube to granica, którą przekracza niewielu artystów. Po raz drugi sztuka ta udała się Linkin Park. Singiel „In The End” z debiutanckiego albumu grupy to kolejny rockowy sztos z miliardem odtworzeń w popularnym serwisie!
„In The End” to jeden z największych przebojów, jakie nagrała formacja Linkin Park. Utwór znalazł się na debiutanckim albumie zespołu „Hybrid Theory”, stając się wielkim hitem. Dziś teledysk z oldschoolową grafiką komputerową wydaje się bardzo archaiczny, ale na początku lat 2000. robił wrażenie. Sam utwór przetrwał próbę czasu. Najlepiej świadczy o tym jego niesłabnąca popularność w serwisie YouTube.
Singiel „In The End” właśnie przekroczył magiczną granicę miliarda odtworzeń. Udało się to niewielu rockowym utworom. W 2018 r. miliard osiągnął klip do „November Rain” Guns N’ Roses. W ubiegłym roku sukces powtórzył singiel „Smells Like Teen Spirit” Nirvany.
Dla Linkin Park to już drugi po „Numb” utwór z takim wynikiem. Czy ostatni? Raczej nie, biorąc pod uwagę ogromną popularność zespołu, której nie przekreśla fakt, że działalność Linkin Park została zawieszona po śmierci Chestera Benningtona. Następny w kolejce jest singiel „Castle of Glass” mający blisko 500 milionów odtworzeń.
Warto odnotować, że wkrótce możemy być świadkami reaktywacji popularnej kapeli. Dave „Phoenix” Farrell, basista Linkin Park, zdradził niedawno, że grupa pracuje nad nowym materiałem. Przed dwoma laty muzyk prognozował, że doczekamy się powrotu Linkin Park.
– Wciąż uwielbiamy się widywać – przyznał Farrell. – Spędziliśmy ze sobą trochę czasu. Przypuszczam, że znów będziemy tworzyć razem muzykę. Wszyscy tego chcemy. Musimy jednak ustalić, co chcemy robić i jak ma to wyglądać.
Otwarci na come back Linkin Park wydają się też pozostali członkowie zespołu. Od czasu do czasu temat porusza m.in. Mike Shinoda. Powrót Linkin Park z pewnością byłby dużym wydarzaniem, niezależnie od tego, kto miałby stanąć za mikrofonem.