Od kilku lat fani obserwują bacznie stan zdrowia jednego z najbardziej ikonicznych wokalistów w historii. Niedawno Ozzy ogłosił, że właśnie ze względów zdrowotnych kończy karierę koncertową. Sam zainteresowany nie potrafi się z tym pogodzić.
– Nigdy nie wyobrażałem sobie, że moja kariera koncertowa zakończy się w ten sposób. – mówi Ozzy. – W tej chwili mój zespół pracuje logistycznie nad tym abym mógł koncertować bez długiego podróżowania od miasta do miasta.
W wywiadzie dla SiriusXM Ozzy powiedział, że gdyby tylko miał najmniejszą możliwość, momentalnie wróciłby na trasę.
– Jeśli kiedykolwiek będę mógł wrócić do momentu grania koncertów to nawet nie będę się zastanawiał. Ale gdybym miał podjąć decyzję w tej chwili to nie mógłbym powiedzieć: Tak. Trasa koncertowa to rzecz którą trzeba planować z wyprzedzeniem a w tej chwili nie mogę sobie na to pozwolić. – tłumaczy Ozzy.
Wokalista dodał później, że media trochę wyolbrzymiły sprawę związaną z jego stanem zdrowia.
– Ja, kurwa, nie umieram. – deklaruje śmiało. – Jeśli uzyskam zgodę od lekarza to w jednej chwili pakuję się i ruszam z chłopakami grać koncerty.