Nowy album Deftones skończony. Informację potwierdził Abe Cunningham, perkusista amerykańskiej formacji. Premiera długo wyczekiwanej płyty wstępnie planowana jest na wrzesień.
Nowy album Deftones został zapowiedziany jeszcze przed pandemią nowego koronawirusa. W kwietniu zespół poinformował, że kończy miksować krążek. Gdyby nie wirus, grupa lada dzień rozpoczęłaby promującą go trasę. Trasa została jednak odwołana. Amerykanie mimo to zmobilizowali się i dokończyli proces produkcji płyty. Dziś możemy już napisać to oficjalnie: nowy album Deftones skończony!
– Właściwie nagraliśmy wszystko zeszłego lata. W czerwcu i lipcu byliśmy w studiu. Daliśmy sobie trochę czasu, ale właśnie wszystko domknęliśmy – w rozmowie z DownloadTV zdradził Abe Cunningham, perkusista Deftones.
– Materiał powinien się ukazać, mam nadzieję, we wrześniu. Obiło mi się to o uszy, ale już nie pamiętam – dodał muzyk.
W pracach nad następcą albumu „Gore” z 2016 r. Deftonesów wspierał Terry Date, dobry kolega i wieloletni współpracownik zespołu. Materiał został ukończony w warunkach kwarantanny. Póki co kapela, której od początku przewodzi Chino Moreno, nie udostępniła żadnego singla. Jak zatem na swoim kolejnym longplayu zabrzmią Deftonesi? Jeśli album rzeczywiście ma pojawić się we wrześniu, wszystkiego dowiemy się jeszcze tego lata.
Przypomnijmy: w czerwcu Deftones mieli wystąpić w Polsce jako główna gwiazda Metla Hammer Festival. Wydarzenie miało się odbyć 4 czerwca w katowickim Spodku. Festiwal ostatecznie został odwołany.
Deftones to amerykański zespół wykonujący muzykę z pogranicza rocka i nu-metalu. Grupa istnieje od 1988 r. Na jej koncie znajduje się 8 albumów, w tym cieszący się statusem kultowego album „White Pony”, który został uhonorowany nagrodą Grammy (w kategorii Best metal performance za utwór „Elite”).