Nie żyje Kora Jackowska. „Z ogromnym żalem i rozpaczą informujemy, że dziś o 5.30 na swoim ukochanym Roztoczu w otoczeniu najbliższych osób, ukochanych zwierząt i wspaniałej przyrody zmarła Kora” – poinformowała rodzina artystki.
Kora, czyli Olga Sipowicz, od pięciu lat zmagała się z chorobą nowotworową.
„Wyjątkowa kobieta, żona, matka, babcia, przyjaciółka. Ikona wolności. Zawsze bezkompromisowa w dążeniu do prawdy. Zaangażowana w ruch hipisowski, w działalność pierwszej Solidarności, w budowę demokracji i ruchy kobiece. Muzyka Kory i jej pięć lat temu zmarłego męża Marka Jackowskiego, z którym razem stworzyli zespół Maanam, a także solowa działalność towarzyszyła nam od roku 1979. Kora tworzyła pewną epokę, która wraz z jej odejściem kończy się” – napisał na Facebooku Kamil Sipowicz, wieloletni mąż artystki.
„Ostatni miesiąc był bardzo trudny” – relacjonuje Sipowicz. „Na końcowej drodze towarzyszyła jej rodzina, przyjaciele i wiele oddanych osób. W tę długą walkę zaangażowanych było wiele najlepszych szpitali, lekarzy, pielęgniarek i opiekunów, za co im z całego serca dziękujemy. Kora dawała ludziom miłość i otoczona była miłością. Zawsze będziemy ją kochać”.
Kora śpiewała w Maanam w latach 1976-2008. Urodziła się 8 czerwca 1951 r. w Krakowie. W 2014 r. została odznaczona przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bogdana Zdrojewskiego Srebrnym Medalem „Zasłużony Kulturze – Gloria Artis”, przyznawanym osobom szczególnie wyróżniającym się w dziedzinie twórczości artystyczne.