Wokalista legendarnego zespołu o prawie czterech dekadach kariery
W wywiadzie udzielonego podczas festiwalu Graspop w Belgii, wokalista Paradise Lost, Nick Holmes, został zapytany jak on i jego koledzy zdołali utrzymać prawie ten sam skład przez prawie czterdzieści lat działalności.
– Dorastaliśmy razem, a następnie założyliśmy zespół. Byliśmy dzieciakami na scenie metalowej. Myślę, że byliśmy też we właściwym miejscu we właściwym czasie. Dodatkowo powiem, że jesteśmy szczęściarzami. W każdym zespole potrzebne jest szczęście jeśli chce się za istnieć, a my mieliśmy go sporo. Jednak najważniejsze między nami jest to, że jesteśmy po prostu przyjaciółmi – mówi Holmes.
Wokalista odpowiedział również na pytanie o inspiracje do tworzenia nowej muzyki.
– Uwielbiamy tworzyć nową muzykę i czerpiemy z tego masę radości. Dokładnie tak samo podchodziliśmy do inspiracji, gdy zaczynaliśmy grać. Dopóki sprawia nam to przyjemność i ludzie chcą tego słuchać, będziemy robić to tak długo, jak będziemy w stanie. I tak jest chyba z każdym zespołem, który istnieje tak długo jak my. Ważne czerpać z tworzenia tyle samo radości później, co na początku – dodaje.
Najnowszy album Paradise Lost, „Ascension” ukaże się 19 września za pośrednictwem Nuclear Blast.