Kiss kończy karierę? Jeszcze nie, ale zespół widzi już na horyzoncie zakończenie działalności. Gene Simmons, basista i wokalista Kiss, w rozmowie z serwisem Glasgow Live przyznał, że jeszcze trochę i grupa odpuści sobie granie koncertów. „Nie będziemy w stanie robić tego po 70” – stwierdził.
Choć wciąż wydają się być w znakomitej formie, czas pędzi nieubłaganie – również dla nich. Członkowie Kiss, którzy obecnie koncertują na zachodzie Europy, zapowiadają niedalekie zakończenie kariery, bo jak mówią, formuła ich działalności nie idzie w parze z podeszłym wiekiem.
Gene Simmons, współzałożyciel formacji, rozmawiając z serwisem Glasgow Live, dał Kiss jeszcze kilka lat grania.
– Nie będziemy w stanie robić tego po 70, a teraz mam 67 lat – zauważa Simmons. – Będziemy robić to jeszcze przez kilka lat. Kiedy uznamy, że już czas odejść, zrobimy to.
Muzyk podkreśla, że występy Kiss wymagają od członków grupy więcej wysiłku niż granie w jakimkolwiek innym zespole. Wszystko przez makijaże i złożone stroje, bez których grupa nie pojawia się na scenie. Ich noszenie, jak zaznacza Simmons, wymaga sporego wysiłku, zwłaszcza podczas długich i energetycznych koncertów – a właśnie z takich znani są członkowie Kiss.
Jedno jest jednak pewne – Kiss nie zejdzie ze sceny bez pożegnania.
– Zrobimy to we właściwy sposób, organizując dużą imprezę – zapewnia Gene Simmons. – Lubię myśleć, że zrobimy coś, co wstrząśnie planetą, coś dużego i światowego.
Przypomnijmy: obecnie Kiss kończy serię koncertów w Europie. Najbliższy występ formacji, który 30 maja miał odbyć się w Manchesterze, został odwołany po zamachach terrorystycznych na koncercie Ariany Grande. Zgodnie z planem odbędzie się za to występ w Londynie – 31 maja w hali O2 Arena.
Merch Kiss znajdziecie na RockMetalShop.pl via [link]
fot. (CC BY-SA 4.0)